W domu Oli Jordan radość przeplata się ze strachem. Mąż gwiazdy przekazał niepokojącą wiadomość

Ola Jordan i jej mąż James niedawno zostali rodzicami. W lutym powitali na świecie córeczkę, czym pochwalili się na Instagramie. Opublikowali pierwsze, urocze zdjęcia, nie zdradzili jednak imienia. Zdecydowali się na to kilka tygodni później, podczas wywiadu dla magazynu Hello! Dziewczynkę nazwali Ella, co oznacza światło:

James Jordan

Zuza Maciejewska

6 kwietnia 2020, 08:20

Nie mieliśmy imienia przez pierwszy tydzień – była tylko Dzieckiem, naszym Maluszkiem – mówiła tancerka.

James Jordan o trudnych momentach w życiu. Co się stało?

Chociaż dziewczynka wnosi do życia małżonków mnóstw radości, James ma powody do zmartwień. Jego ojciec doznał drugiego udaru mózgu, który nastąpił miesiąc po pierwszym. Mężczyzna te smutne wiadomości potwierdził na Twitterze w niedzielny wieczór.

W tym samym wpisie, w związku z panującą pandemią koronawirusa, zaapelował do obserwatorów, by nie myśleli tylko o sobie i pozostali w domach:

Znów mam złamane serce, ponieważ mój tata ponownie został przewieziony do szpitala po kolejnym udarze. Chciałbym iść i go zobaczyć, potrzymać za rękę, ale nikt nie może. Chciałbym pójść do mamy i ją przytulić. Ludzie myślą, że można chodzić do parków, aby się opalać itp. Zostańcie w domu, nie bądźcie samolubni! - zaapelował Jordan.

Ojciec Jamesa po raz pierwszy do szpitala trafił kilka miesięcy temu. Placówkę opuścił 19 marca, gdy wyzdrowiał. Niestety sielanka w rodzinie nie trwała długo. Trzymamy kciuki, by mężczyzna szybko wrócił do zdrowia!