Magdalena Adamowicz uczciła urodziny zmarłego męża. Zamieściła poruszające zdjęcie z ostatnich wspólnych chwil

Paweł Adamowicz był prezydentem Gdańska. Mieszkańcy bardzo go cenili, bo mimo że nie był popierany przez żadną z większych partii politycznych i tak ponownie był wybierany na włodarza tego miasta. Regularnie spotykał się z gdańszczanami, dbając o sprawy ważne dla lokalnej społeczności.

Dlatego pojawił się na finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który w styczniu 2018, jak co roku, odbywał się w Gdańsku. Nikt nie spodziewał się, że będzie to ostatnie wydarzenie, w którym weźmie udział. Na scenę wbiegł nożownik, Stefan W., który śmiertelnie ugodził prezydenta. Pomimo wielogodzinnych prób ratowania jego życia, zmarł.

Pamiętają o nim mieszkańcy jego miasta, a przede wszystkim żona, Magdalena Adamowicz. W dniu jego 55. urodzin opublikowała poruszający post.

Paweł Adamowicz pozostawił pogrążoną w żałobie rodzinę, żonę Magdalenę i dwie córki. Pomimo tego, że od tragicznego zdarzenia minęło tyle czasu, to kobieta dba o to, by działania jej męża nie poszły na marne. Dba o jego pamięć i przypomina, że był orędownikiem tolerancji i dialogu.

W dniu urodzin męża opublikowała piękne zdjęcie z rodzinnego archiwum. Paweł kończył wtedy 53 lata. Jest córka, piesek, piękny tort – wszyscy są tacy szczęśliwi. Przy okazji zaapelowała o zaprzestanie nienawiści.

Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Obserwujący piszą:

Magdalena Adamowicz zawsze może liczyć na dobre słowo ze strony internautów.