Siłownia? Odpoczynek w domowym zaciszu? Nic z tego! Robert Lewandowski pokazał, co robi po trudnym meczu

Popularny Lewy nie zwalnia tempa. Wczoraj znów błysnął talentem. Gdy jego drużyna przegrywała w arcyważnym meczu Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn, to Lewandowski i tak potrafił zachować zimną krew. W końcówce spotkania jego gol dał nadzieję Bayernowi Monachium. Robert przyczynił się do ostatecznego awansu swojej drużyny. Na trybunach towarzyszyła mu żona. Anna Lewandowska nie mogła nachwalić się talentu męża.

Dziś cały świat mówi o Lewandowskim. Tymczasem on spokojnie relaksuje się przed kolejnymi meczami. Wraz ze swoją żoną Anną postanowili skorzystać z pięknej pogody, jaka była dziś w Monachium. Udali się więc na spacer. Przy okazji odwiedzili swoje ulubione miejsce, gdzie skosztowali zielonego smoothie.

Miejmy nadzieję, że Robert utrzyma taką dyspozycję aż do czerwca. Wtedy bowiem bardzo przyda się naszej drużynie podczas meczów EURO 2016.