Jak Kinga Rusin dba o urodę? Gwiazda zdradziła nam swój sekretny zabieg. Od niego zaczyna każdy poranek [WIDEO]
Kinga Rusin jest jedną z najpiękniejszych gwiazd w polskim show-biznesie. Czas zdecydowanie działa na jej korzyść. Prezenterka Dzień Dobry TVN może pochwalić się pięknym ciałem, które nie tak dawno mogliśmy podziwiać na zdjęciach zrobionych przez jej ukochanego. Marek Kujawa uchwycił Rusin w bikini nad brzegiem morza.
02.09.2019 | aktual.: 02.09.2019 19:03
Zobacz także
![Mokra Kinga Rusin w wakacyjnej ekstazie! Partner zrobił jej najseksowniejszą sesję w karierze! [DUŻO ZDJĘĆ]](https://v.wpimg.pl/aW5rYS5qTjZUEC9gGgpDIxdIezpcU011QFBjcRpAUGdNSmt8XxASI0cIODFFHhIjGAI1fUIBAjNbXCk_GhgMMBpAaWIMXlFvGgAsIFwfCjYbGCk0Fww)
Jak Kinga Rusin dba o cerę?
Tysiące kobiet z zazdrością spoglądają na formę 48-letniej prezenterki. Kinga Rusin jest nie tylko pięknie zbudowana, ale przede wszystkim ma bardzo zadbaną cerę. Jak dba o kondycję skróty? Okazuje się, że gwiazda ma codzienny, poranny rytuał, który pomaga jej zachować młody wygląd:
Jeśli chodzi o pielęgnacyjny rytuał, to mam swój mały termosik z kostką lodu, żebym nie musiała biegać rano i lodu wyciągać, zawsze sobie robię szybki masaż twarzy, bo to genialnie działa na skórę, wtedy zupełnie inaczej skóra absorbuje moje ampułki. Tylko nie można przyłożyć lodu do jednego miejsca, bo można sobie odmrozić skórę, trzeba porządnie wymasować. Mam jedną taką tajemniczą ampułkę z kwasem hialuronowym, on świetnie napina skórę i to jest świetną bazą pod podkład. Nie mam jakiś wielkich rytuałów. Jeszcze jak poprawię trochę moją pozycję stania na głowie w jodze, to będzie świetnie. Dopływ krwi do mózgu, to świetnie robi rano. Na razie jestem w stanie tylko z instruktorem to zrobić. Ale jest to mój plan na ten rok, więc mam nadzieję, że będę w stanie wykonać to ćwiczenie rano.
Kinga zdradziła, że swój dzień zaczyna bardzo wcześnie. Gwiazda stara się nie marnować czasu na sen. Po przebudzeniu się od razu wychodzi z łóżka i czerpie pełnymi garściami z wolnego czasu:
Ja od 10 lat nie mam problemu z porannym wstawaniem. Nie wiem, czy to jest kwestia przyzwyczajenia, wieku, albo takiego mojego poczucia, że bardzo długi sen zabiera mi życie. I zawsze mam poczucie, że jak za długo śpię, to coś tracę. Jak się kładę, to zawsze sobie mówię, że nie mogę się doczekać momentu, kiedy się obudzę.
Zobacz także
Jak wygląda dzień Rusin, gdy musi zacząć program o 7.30? Jak się okazuje, ma pewną przewagę nad innymi prowadzącymi:
Wstawanie na program o 7.30 jest dla mnie nowością, więc wstaje o 5.30. Ale mieszkam bardzo blisko, minutę stąd. To jest moja przewaga nad kolegami. Normalne zabiegi pielęgnacyjne, szklankę wody z cytryną, w studiu herbatka zielona, później power koktajl który pije od bardzo wielu lat – sok pomidorowy, awokado, seler naciowy, trochę chilli i na tym jadę do końca programu.
Cała rozmowa poniżej:
