Co dalej z „Ranczem”? Zapadły decyzje. Jacek Kawalec ujawnił tyle, ile jeszcze nikt wcześniej z ekipy serialu

Jacek Kawalec rozpoznawalność wśród szerokiej publiczności zdobył dzięki współpracy z popularnym programem telewizyjnym Randka w ciemno, który prowadził w latach 1992-1998. Występował w telewizji jako uczestnik takich produkcji jak: Taniec z gwiazdami, Jak oni śpiewają i Twoja twarz brzmi znajomo.

Kawalec o Ranczo

Elwira Szczepańska

5 lutego 2022, 18:40

Ogromną sympatię widzów przyniosła mu rola Tomasza Witebskiego, nauczyciela z serialu Ranczo. Ostatnio głośno zrobiło się o nim ponownie, a wszystko za sprawą tego, że został nowym wokalistą legendarnej Budki Suflera.

Zmiażdżony przez internautów Jacek Kawalec kaja się w „DDTVN” po fatalnym debiucie z Budką Suflera. Winę zrzucił… na WOŚP

W najnowszym wywiadzie przynosi fanom wieści, z których nie będą zadowoleni. Co powiedział?

Jacek Kawalec potwierdza, że nie będzie powrotu Rancza

Ranczo jest serialem, który przez wiele lat przyciągał przed telewizory tłumy. Od 2006 roku na antenie Telewizji Polskiej można było śledzić losy mieszkańców wsi Wilkowyje. Ostatni klaps na planie padł w 2016 roku. W produkcji zagrało sporo znanych i lubianych aktorów. W tym m.in. Cezary Żak, który wcielił się w postacie księdza oraz wójta, a także Artur Barciś, który grał asystenta włodarza, podstępnego Czerepacha.

Co jakiś czas pojawiają się doniesienia, że produkcja wróci na antenę. Jednak po śmierci Pawła Królikowskiego, który zagrał Kusego, wszelkie plany związane z filmem pełnometrażowym Ranczo. Zemsta wiedźm stanęły. W międzyczasie zmarł też scenarzysta i współtwórca całej serii, Robert Brutter.

Jacek Kawalec w wywiadzie dla Super Expressu zdradził, co myśli na temat szans kontynuacji produkcji.

Mam świadomość, że to byłoby trudno wykonalne. Po pierwsze nie żyje Robert Brutter, który pisał "Ranczo". Nie żyje też Paweł Królikowski, a postać, którą kreował, była osią całej opowieści. Według mnie tego się nie da zrobić - nie pozostawia złudzeń aktor.

Na pocieszenie dodał, że widzowie cały czas mogą oglądać ulubioną serię od nowa.