Iza Janachowska w nowej sesji z synem. Christopher skradł show, ale uwagę przykuwa też nowa fryzura gwiazdy
Izabela Janachowska dziewięć miesięcy temu została mamą. Błyskawicznie odzyskała formę i wróciła do pracy i od tej pory świetnie łączy służbowe obowiązki z macierzyństwem. Co jakiś czas raczy swoich fanów nowymi zdjęciami uroczego Christophera. Tym razem okazją jest to, że jej synek wchodzi w dziesiąty miesiąc życia. Fotografię połączyła z informacją o udziale w szczytnym celu, do którego zachęca obserwujących.
10.01.2020 | aktual.: 10.01.2020 18:28
Izabela Janachowska z synkiem. Jak wyglądają? Do jakiej akcji zachęca?
Izabela Janachowska pokazała urocze zdjęcia z synkiem. Christopher właśnie skończył 9 miesięcy i, jak zauważają internauci, jest coraz bardziej podobny do ojca, Krzysztofa Jabłońskiego. Jest przeuroczy. Internauci nie mogą się nachwalić, jakim słodkim jest chłopcem.
- Jaki śliczny! - pisze Małgosia Socha.
- Ale słodziak!
- Skóra zdjęta z taty!
- Ojjj te uśmiechy z ząbkami są najlepsze.
- To podobieństwo do taty jest fascynujące.
Sama tancerka również pięknie wygląda. Kwitnie, macierzyństwo wyraźnie jej służy. Ma piękną fryzurę – włosy upięte w kok, w takiej jej jeszcze nie widzieliśmy. W misternie upiętym koku bardzo jej do twarzy. Nie zapomina jednak o tym, ze na świecie jest obecnie wiele problemów. Pochyliła się nad jednym z nich. Co napisała Janachowska?
Mój synek zaczyna dziś 9 miesiąc, ma już pierwszy ząbek a przez to jego uśmiech jest jeszcze bardziej rozczulający niż dotychczas. Jest naszą największą miłością. Marzyliśmy, że pokażemy mu cały świat- piękny, różnorodny, kolorowy i pęka nam serce, że przez działania ludzi nie będzie mógł poznać wielu miejsc, które nas zachwyciły. Wymyśliłam akcję #shoppingforaustralia, bo wierze, że małe gesty mają wielką moc- drobna kwota, równowartość Waszych ostatnich zakupów, przekazana na walkę z żywiołem w Australii może pomóc uratować wiele istnień. Zróbmy to razem!
Okazuje się, że tancerka znalazła swój własny sposób, w jaki można pomóc płonącemu kontynentowi.
Wpadła na świetny pomysł, by zmotywować ludzi do wpłat na rzecz organizacji działających dla Australii. Na Instagramie wystartowała z wymyśloną przez siebie akcją #ShoppingForAustralia. To bardzo prosty, ale skuteczny pomysł. Wystarczy, że każda z osób, która coś dziś kupiła, przekaże równowartość kwoty ostatnich zakupów na walkę z żywiołem. Kwota nie gra roli, każda złotówka ma ogromne znaczenie. Każdy z nas może się przyłączyć do akcji.
Zobacz także
