Anna Powierza przez koronawirusa drżała o swoją przyszłość. Ile straciła? [WIDEO]

Pandemia koronawirusa dała w kość wszystkim artystom. Aktorzy, muzycy czy showmani z dnia na dzień musieli pożegnać się z pracą na planie produkcji z ich udziałem. Stracili przez to ogromne pieniądze. Jedną z gwiazd, które nie boją się mówić głośno o kryzysie jest Anna Powierza.

Anna Powierza

Paulina Pucuła

2 czerwca 2020, 06:30

Anna Powierza o kryzysie spowodowanym pandemią koronawirusa

Odtwórczyni roli Czesi w serialu Klan bez ogródek opowiedziała nam, że w trakcie pandemii znalazła się w kropce. Nie grała w serialu i teatrze, a przez to nie zarabiała. Brak regularnych wpływów odbił się na jej koncie do tego stopnia, że zaczęła traktować swoją pasję – pisanie poradników, jako jedyne w miarę pewne źródło utrzymania.

Już teraz wiadomo, że przez pandemię Powierza, podobnie jak wielu innych aktorów, straciła sporo pieniędzy. Ma za sobą sezon, w którym w teatrze zarabia się najwięcej.

Najbardziej dotkliwe dla aktorów było to, że te miesiące wiosenne to są miesiące, kiedy my zarabiamy na cały rok. Są wtedy aktywności teatralne i serialowe również. Owszem, w czerwcu teatry mogą wystartować, ale tak naprawdę to jest chwila, kiedy w tym czasie te teatry nie pracują, bo widzowie wyjeżdżają na wakacje, albo chodzą na plenerowe koncerty. Nie chodzą do teatru. Z tego powodu my to poczuliśmy dotkliwie i faktycznie na długo zostaliśmy bez pracy. Pewnie dopiero wrócimy do niej w pełni we wrześniu, w październiku. Ja mam dobrze, bo mam serial. Za parę dni będę na planie mojego serialu, z czego strasznie się cieszę. Mogę pisać książki i to robię, z tym, że cały czas to jest takie zajęcie, które być może przyniesie mi pieniądze na rachunki, ale być może nie. To jest taka dotkliwa niepewność, gdy nie wiadomo co będzie, taka niestabilna sytuacja i jest to trochę stresujące.

Powierza zdradziła reporterce Jastrząb Post, że przez kilka tygodni pod znakiem zapytania stała przyszłość serialu Klan. Producenci nie wiedzieli, jak długo będą musieli wstrzymać prace nad nowymi odcinkami.

Najbardziej drżałam o powrót do pracy. Jeszcze 2 tygodnie czy miesiąc temu nie było wiadomo, czy seriale ruszą od września, czy w ogóle Klan nie będzie zdjęty z anteny. Miałam mnóstwo wątpliwości, które nie pomagały w przeżywaniu dnia codziennego. Czekaliśmy na zielone światło, żeby się nam z powrotem zapaliło. Już na szczęście wracamy na plan. Strasznie się na to cieszę, bo rzesza ludzi, nie tylko aktorzy, zostali w takiej sytuacji. Wszystkie piony czekały, aż będziemy mogli wrócić do pracy.

Na szczęście wszystko idzie ku dobremu.