Dziecko Idy Nowakowskiej dało o sobie znać, gdy ogłaszała ciążę w "PnŚ". Wielkie emocje w programie na żywo
Ida Nowakowska zaskoczył dzisiaj wszystkich szczęśliwą nowiną. Gwiazda TVP spodziewa się pierwszego dziecka. Razem z mężem Jackem Herndonem długo starali się o to, by ich rodzina się powiększyła. Prowadząca Pytanie na śniadanie nie ukrywała, że mają z tym problem. W pewnym momencie zaczęła rozważać nawet adopcję.
Dalej moim marzeniem jest po prostu mieć dzieci i zostać mamą. Nie wiem, jaki jest plan, może ich nie będę mogła urodzić, ale wtedy znajdę inny sposób na swoje macierzyństwo – mówiła w rozmowie z Jastrząb Post.
Ida i Jack są ze sobą od wielu lat. W 2015 roku powiedzieli sakramentalne tak, a kilka miesięcy temu jej mąż, który jest Amerykaninem, przeprowadził się do Polski, by jego ukochana mogła realizować się zawodowo. Okazuje się, że była to świetna decyzja, bo małżonkowie już po kilku miesiącach doczekali się spełnienia marzeń. Dzisiejszego ranka szczęśliwa nowina obiegła wszystkie media.
Ida Nowakowska ogłosiła ciążę. Co działo się na wizji?
Ida jest już w 6 miesiącu ciąży, ale nadal nie ma zamiaru rezygnować z pracy. Prezenterka Pytania na śniadanie cały czas pojawia się na antenie. W trakcie dzisiejszego wydania programu, które prowadziła razem z Tomaszem Wolnym, postanowiła zaskoczyć wszystkich zgromadzonych przed telewizorami. Ku jej zaskoczeniu współpracownicy byli przygotowani, na to co się wydarzy.
Ida otrzymała od kolegów z pracy dwa torty – do zjedzenia oraz zrobiony z pampersów. Wychodząc ze studia, wracała do domu z naręczem pięknych kwiatów. Podczas ogłaszania ciąży w oczach gwiazdy pojawiły się łzy. Tomasz Wolny zachował zimną krew i szybko podarował partnerce programowej chusteczkę. Wydarzyło się też coś bardzo nieoczekiwanego. Ida poczuła, że jej dziecko mocno się rusza.
Dziękuję za tą niespodziankę. Będę to pamiętać do końca życia. Zaczął się ruszać, jak szalony – powiedziała na wizji.
Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na kolejne piękne zdjęcia jej ciążowego brzuszka.
