Ida Nowakowska miała znanego ojca. Przez lata ukrywała, kim był

Ida Nowakowska prężnie działa w show-biznesie od ponad 15 lat. Dopiero niedawno okazało się, że jej ojcem był Marek Nowakowski, niezwykle popularny pisarz. Powód, dla którego chciała to ukryć szokuje.

Ida Nowakowska swoją przygodę z telewizją rozpoczęła w 2007 roku, kiedy to wzięła udział w 1. edycji "You can dance", który wtedy można było oglądać w TVN. Po programie pozostała w telewizji, szybko związując się z Telewizją Polską. Tam prowadziła wiele programów, od "Bake off junior" po "Pytanie na śniadanie", z którego została zwolniona na przełomie roku, kiedy u publicznego nadawcy zawitała nowa władza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marek Nowakowski przez blisko pięć dekad wydał kilkadziesiąt opowiadań, powieści i utworów dramatycznych. I choć był niezwykle poczytnym autorem, to mało kto wiedział, że jego córka rozpoczęła karierę w telewizji. Jak wspomniała, chociażby u Kuby Wojewódzkiego w programie, nie chciała się tym chwalić. Wszystko dlatego, że nie reprezentowała jeszcze takiego poziomu, jak jej tata.

Uważam, że jeszcze nie jestem na tym poziomie intelektualnym, na którym powinnam się tym chwalić. Uważam, że jeszcze nie reprezentuję w najlepszym świetle intelektualnym swojego taty. Mój tata był najmądrzejszym człowiekiem, jakiego w życiu poznałam - powiedziała u Wojewódzkiego tancerka.

Zobacz też: TYLKO U NAS! Ida Nowakowska odpowiada. "TVP przeprosiła za słowa Kingi Dobrzyńskiej. Sprawę uważam za zamkniętą"

Niedawno Ida Nowakowska postanowiła podzielić się wspomnieniami na temat swojego taty. Dodała na swój Instagram długi post, w którym opowiedziała o relacji, jaka łączyła ją z Markiem Nowakowskim. Pisarz zmarł w 2014 roku, więc w tym roku, dokładnie 16 maja, minęło dziesięć lat od jego śmierci. Z okazji upamiętnienia tej rocznicy, Ida postanowiła napisać kilka słów na temat swojego taty. W poście wspomniała o latach młodzieńczych i wspólnych chwilach z pisarzem.

Niby zwykłe dni, a teraz wiem jakie były wyjątkowe, jakie ważne. Tata prawie zawsze odbierał mnie ze szkoły. Uwielbiałam, kiedy zabierał mnie do Biblioteki w Domu Literatury. (...) Siadaliśmy w rogu za szklanymi drzwiami i odrabiałam lekcje. (...) W tym roku mija 10 lat od śmierci mojego Taty. Tata był dla mnie Księciem Nocy i każdego mojego codziennego dnia - napisała Ida.