Hanna Zborowska szykuje się na podbój telewizji. Nowa praca zaniepokoiła jej znanych rodziców
Hanna Zborowska od wielu lat mieszka w Brazylii. Przez 14 lat była żoną Daniela, z którym doczekała się dwóch córek Niny i Mili. Chociaż wydawałoby się, że rodzice dziewczynek są ze sobą szczęśliwi, ich relacja nie przetrwała próby czasu. Nie pomogła terapia, na którą uczęszczali trzy lata. Miłość, która ich łączyła, wygasła. Dlatego podjęli decyzję o rozstaniu i rozwodzie:
02.09.2021 | aktual.: 02.09.2021 16:10
Trzy lata chodziliśmy na terapię, staraliśmy się, ale w pewnym momencie uznaliśmy, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Z kochanków staliśmy się przyjaciółmi. W momencie, kiedy kończy się miłość, to tak naprawdę nie ma sensu się męczyć. To jest bardzo przykre i bardzo cały czas mnie to boli. Kiedy nie ma wyjścia, trzeba podjąć męską decyzję — komentowała Hanna Zborowska w Dzień Dobry TVN.
Zborowska w połowie listopada poznała Marcelo, który jest od niej 10 lat starszy. Zaprosił ją na kolację i od razu nawiązała się między nim nić porozumienia:
Marcelo poznałam w połowie listopada. Zaczął ze mną rozmawiać i od razu powiedział, że chciałby zaprosić mnie na kolację. Jest ode mnie o 10 lat starszy, jest adwokatem, oprócz tego ma kilka małych biznesów. To bardzo inteligentny, ciepły facet i świetnie tańczy. Tym mnie ujął, bo nikt ze mną nigdy nie tańczył.
Hanna Zborowska chce pracować w telewizji. Co na to jej rodzice?
Hanna Zborowska, chociaż jest już po rozwodzie, wciąż mieszka w Brazylii. Na żywo podaje, że córka Wiktora Zborowskiego rzuciła pracę w rodzinnej firmie byłego męża, która jest związana z branżą nieruchomości. W ten sposób chce zostawić ten etap za sobą:
Nie lubiła biurowych zajęć w agencji nieruchomości, ale miała swoje pieniądze i była niezależna. Jej rodzice, którzy zawsze ją wspierali, uważają, że rezygnacja w takiej sytuacji to istne szaleństwo — czytamy w tygodniku.
Tygodnik donosi, że Zborowska chce się skupić na realizacji marzeń. Dlatego chciałaby pracować w telewizji:
To jest moje miejsce i się w tym odnajduję. Czekam na propozycję - komentuje sama zainteresowana.
Podobno ten pomysł nie do końca podoba się Marii Winiarskiej i Wiktorowi Zborowskiemu. Małżonkowie nie są przekonani, czy w ten sposób uda się ich córce utrzymać rodzinę.
