Grażyna Błęcka-Kolska wspomina swoją tragicznie zmarłą córkę: "Trudno mówić o dziecku, którego już nie ma"
Grażyna Błęcka-Kolska to aktorka, która wsławiła się szczególnie rolą Kaśki w filmie Kogel-Mogel. 2 lata temu życie aktorki straciło sens. Grażyna Błęcka-Kolska spowodowała wypadek, w wyniku którego zginęła jej 23-letnia córka Zuzanna Kolska.
12.04.2016 19:43
Niedawno, razem z przyjaciółką założyła fundację Fabryka Sensu. Celem organizacji jest zbieranie środków na stypendia dla zdolnej ale biednej młodzieży. Przyznawane są także nagrody imienia tragicznie zmarłej Zuzanny Kolskiej.
Dziś Grażyna Błęcka-Kolska i Lucyna Schumacher-Gebhard gościły w studiu Dzień Dobry TVN. Opowiedziały o działalności swojej fundacji. Aktorka mówiła o bólu po stracie córki:
Trudno mówić o dziecku, którego nie ma. Najważniejsza jest pamięć i energia tej pamięci Dlatego miałam pomysł z fundacją. Dla mnie to stypendium jest o tyle ważne, że patrząc na córkę, która miała 23 lata, wiem, jak trudno jest zdobyć pieniądze, kupić aparat fotograficzny w jej wypadku, żeby zrobić zdjęcie, czy kamerę, czy wyjechać za granicę, czy rozpocząć studia tam, gdzie się wymarzy... To taka radość jest... To taki egoizm jest, że moje dziecko będzie żyło w tej energii, że ktoś się ucieszy, że zainteresuje, że Zuzanna Jagoda Kolska.
Wspomniała ją słowami:
Była najpiękniejsza dla mnie, najmądrzejsza, najpracowitsza, wrażliwa, była wszystkim po prostu - jak każdej matki dziecko...
A jak sobie radzi? Od śmierci Zuzanny minęło już 1,5 roku:
Nie wiem, czy w ogóle sobie radzę, jak radzę... Trzeba przejść przez dzień, mieć przyjaciół przede wszystkim. Chodzę do psychologa. Bez pani Kasi nie dałabym rady. Mam pracę z młodymi, wykładam w krakowskiej uczelni.
Jednak postanowiła powoli wrócić do życia i do aktorstwa. Być może już niedługo zobaczymy ją na ekranach. Pełen wywiad z aktorką dostępny tutaj.
