Już nie platynowy blond! Filip Chajzer pokazał się w nowej fryzurze. Tak teraz wygląda gospodarz "DDTVN"

Filip Chajzer od kilku lat jest związany z Dzień Dobry TVN. Program prowadzi wspólnie z Małgorzatą Ohme. Oprócz wspólnej pracy łączy ich też prawdziwa przyjaźń, co zdecydowanie widać na ekranie. Ten duet przyciąga przed telewizory prawdziwe tłumy i trudno się dziwić, ponieważ zarażają dobrą energią i poczuciem humoru.

Filip Chajzer

Krystyna Miśkiewicz

15 kwietnia 2023, 11:20

W związku z tym, że są gwiazdami śniadaniówki fani zaczęli interesować się też życiem prywatnym swoich ulubieńców. U Filipa ostatnio całkiem sporo się dzieje. Gospodarz porannego formatu rozstał się z matką swojego syna, zaręczył z młodszą partnerką, uległ wypadkowi, a w międzyczasie przeszedł metamorfozę i przefarbował włosy na platynowy blond.

Odważna zmiana w wyglądzie była szeroko komentowana przez fanów. Okazuje się, że teraz przyszła pora na kolejną wizytę u fryzjera. Filip w sieci pochwalił się efektami. Jak teraz wygląda?

Filip Chajzer pokazał się po metamorfozie

Filip Chajzer zdecydowanie wzbudza sympatię widzów. Chętnie śledzą oni także jego poczynania w sieci. Prezenter z dużym zaangażowanie prowadzi profil na Instagramie, gdzie chwali się tym, co dzieje się jego życiu prywatnym. Ostatnio widzowie mogli go oglądać w platynowym blondzie na głowie. Aktualnie po tej fryzurze nie ma już śladu. Postanowił on nie tylko ściąć nieco włosy, ale też pokazać się w nowym kolorze.

Tu mój platynowy blond dokonał żywota, świetny czas, który uświadomił mi jak łatwo mała inność jest w stanie uruchomić wielkie, często niepotrzebne emocje - napisał w sieci.

Fani ruszyli z komentarzami i niemal jednogłośnie przyznali, że w takiej fryzurze wygląda dużo lepiej. A wam jak się podoba?

Małgorzata Ohme o pracy z Filipem Chajzerem

Czy Gosia i Filip są dla siebie wsparciem?

Jeśli ludzie nie są dla siebie wsparciem, to to nie jest dobra para. Jest bardzo trudno pracować z kimś, kto czujesz, że nie jest dla ciebie wsparciem i z tobą rywalizuje. Mi się to nie zdarzyło, bo cały czas pracuje z Filipem.

Prowadzący po prostu muszą lubić swojego głównego współpracownika. Na szczęście między Gosią a Filipem wytworzyła się naturalna więź:

Ja intuicyjnie wiedziałam, że partnera, z którym pracuję muszę lubić. Filipa lubię bardzo.

Ohme i Chajzer są już na tyle „zsynchronizowani”, że wiedzą, gdy któreś z nich ma gorszy dzień i trzeba mu pomóc. Praca na żywo nie jest łatwa, więc muszą na to uważać:

My mamy taki synchron, że wiemy, kto ma gorszy dzień, kto się gubi. Są takie dni, kiedy wstajemy i z ust płyną słowa płynące miodem. A potem przychodzi taki dzień, kiedy jest gorzej, ciągle się mylisz i marzysz, żeby ten dzień się skończył.