Fame MMA zerwała kontrakt z Filipem Chajzerem? Mamy komentarz prezentera

W ostatnich dniach dowiedzieliśmy się, że Fame MMA rozwiązała kontrakt z Filipem Chajzerem. Decyzja ta wywołała ogromne kontrowersje i lawinę reakcji w mediach społecznościowych. Teraz do sprawy odniósł się sam prezenter.

W ostatnich dniach fani Fame MMA zostali zaszokowani informacją o zerwaniu kontraktu z Filipem Chajzerem. W temacie pojawiło się wiele spekulacji, więc do sprawy odniósł się sam zainteresowany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od wielu tygodni Filip Chajzer przygotowywał się do występu w Fame MMA. Promował swoje przygotowania w mediach społecznościowych, nie szczędząc zaczepek wobec potencjalnych przeciwników.

Jednak niespodziewanie ogłosił rezygnację z walki.

Gimper WAFLU wyzywam Cię na pojedynek. (...) Tylko nie w FAME MMA. Straciłem zaufanie biznesowe do tej organizacji. To ważne. Oficjalnie przez krzywe ruchy FAME MMA rezygnuję z udziału w walce z Tobą na PGE NARODOWY. Zrywam umowę, która chyba była i tak niewiele warta. Ja w biznesie jestem sztywny, druga strona mniej. Szczegóły zostawię dla siebie - pisał na Instagramie.

Z naszych informacji wynika, że po tym, jak Filip za pośrednictwem Instagrama zrezygnował z walki, organizacja Fame MMA próbowała jeszcze prowadzić z nim rozmowy. W kuluarach mówiło się, że zaproponowano mu walkę w innym terminie. Stronom nie udało się jednak dogadać. Później federacja MMA wystosowała oficjalne oświadczenie.

Informujemy, że umowa pomiędzy federacją FAME a Filipem Chajzerem została rozwiązana za porozumieniem stron - przekazano w oświadczeniu federacji.

W dalszej części oświadczenia przedstawiono nowego uczestnika. To Krzysztof Gonciarz.

Jeden z najpopularniejszych polskich twórców dołącza do rodziny FAME i zawalczy po raz pierwszy w życiu na największej gali freak fight!

Filip Chajzer zaskoczył wszystkich, kiedy opublikował w mediach społecznościowych post, w którym ogłosił rezygnację z walki na Fame MMA i zerwanie umowy z federacją. Gimper, który miał walczyć z prezenterem, nie krył zdumienia i skomentował całą sytuację, podważając wiarygodność Chajzera i zarzucając mu brak stabilności.

O co więc tak naprawdę chodzi? Postanowiliśmy zapytać u źródła i skontaktowaliśmy się z Filipem.

Zawarliśmy ugodę, która zabrania jednej i drugiej stronie komentowania - poinformował.

Z kolei za pośrednictwem Instagrama dziennikarz poinformował, że umowa z FAME MMA została rozwiązana za porozumieniem stron. Okazuje się, że Filip ma już plany na najbliższą przyszłość. Co zamierza robić?

Ale mogę powiedzieć, że moje najbliższe plany zawodowe, to wyjazd do USA, gdzie mam rozmowę z jednym z największych koncernów gastronomicznych w związku z moim biznesem gastro. Galę Fame MMA będę oglądał z Nowego Jorku z jak największym zaciekawieniem -przekazał nam Chajzer.

Czytaj też: Wiśniewski wywołał skandal na Pol'and'Rock Festival. Internauci zareagowali: "To było epickie"