Caroline Derpienski wymyśliła swoją karierę? Powiedziała nam prawdę [WIDEO]
Jest jedną z najgłośniejszych polskich gwiazd ostatnich miesięcy i uwielbia robić swoim fanom niespodzianki. Caroline Derpienski wzbudziła sporo kontrowersji swoimi wypowiedziami na temat zagranicznej kariery i polskiego show-biznesu, przez co mnóstwo osób zaczęło zastanawiać się, gdzie leży prawda. Specjalnie dla Jastrząb Post postanowiła rozwiać wątpliwości.
23.10.2023 08:23
Caroline Derpienski pokaże ukochanego?
Zapytaliśmy ją przy okazji, czy pokaże w końcu światu swojego ukochanego. Przypominamy, że Derpienski chwaliła się swoim związkiem z wiekowym miliarderem. Jak jednak przyznała, nie chce na razie udostępniać żadnych zdjęć z nim z powodu... zazdrości. Nie mogła się też powstrzymać przed tym, aby nie zdradzić, ile pieniędzy miała na sobie.
Ja tak obiecuję, ale powiem szczerze, że po prostu zazdrosne larwy próbowały mi go odbić, a ja się cała trzęsę. Jak już masz, to musisz trzymać dla siebie. Jest ten partner, jest bogaty i nie jest Polakiem. A chciałabym też powiedzieć ile kosztuje stylizacja, którą mam na sobie - torebkę mam z Cannes, limitowana edycja i szpilki to Louboutin, oczywiście czerwona podeszwa. Prosto z Miami - powiedziała.
Jej kariera to fikcja?
Postanowiliśmy wprost zapytać Caroline Derpienski, czy jej kariera została przez nią zmyślona i odpowiednio zaaranżowana. Ta jednak stanowczo odpowiedziała, że wszystko co mówi jest prawdą, a sama skupia się przede wszystkim na Stanach Zjednoczonych.
Nie jest fikcją. Za dużo dostaje propozycji programów, reality show, produkcji o mnie, także szczerze mówiąc na razie jestem w trakcie wielu propozycji, bo nie chcę się za bardzo wiązać z Polską na jakieś nagrywki na wiele miesięcy, bardziej jakieś projekty za granicą. Chcę się skupić na Stanach. Ludzie myśleli, że jestem sezonówką, która się wypali, ale ja jestem tak ciekawa, że moje karty się nigdy nie odkryją - wytłumaczyła.
Gwiazda uważa też, że jej dużą siłą jest empatia. Jak stwierdziła, na początku ludzie tego nie zauważyli, ale wszystko miał zmienić niedawny udział w programie Damy i wieśniaczki.
Ludzie widzieli mnie u Wojewódzkiego - ok, pusta idiotka, a ta idiotka nie dała się zagiąć i wprowadziła wiele pozytywnej energii. A później pojawiły się "Damy i wieśniaczki" i w tych "Damach i wieśniaczkach" okazało się, że jestem mega empatyczna. Pomimo tego całego blichtru, w porównaniu z innymi babami typu Glam, Gradkowymi, ja na końcu dnia mam dobre serce, jestem empatyczna i ludzie to widzą. Dlatego mnie lubią - podsumowała.
Co o tym sądzicie?
