Baron jeszcze niedawno nie planował dzieci. A jak teraz i co na to Sandra Kubicka? "To nie jest tak, że ja wymuszam cokolwiek" [WIDEO]
Sandra Kubicka i Baron mają za sobą kilka głośnych, medialnych związków. Z poprzednich relacji wyciągnęli wnioski, dzięki którym dziś tworzą duet niemal idealny. Na każdym kroku udowadniają, jak bardzo są w sobie zakochani. Wspierają się prywatnie i zawodowo.
08.04.2022 | aktual.: 08.04.2022 16:11
Ostatnio modelka zaangażowała się w promocję marki odzieżowej swojego partnera. 7 kwietnia uroczystą premierę miała kolekcja ubrań, które zaprojektował Baron. Marka You Rock ma szansę zyskać spore grono fanów, bo idealnie oddaje rockowy styl artysty, który od lat inspiruje jego wielbicieli. Niewykluczone, że wejście w nową branżę to niejedyna rewolucja jaka w najbliższym czasie czeka przedsiębiorczego jurora The Voice of Poland.
Baron przed naszą kamerą zdobył się na przełomowe wyznanie, które świadczy o jego ogromnej miłości do Sandry.
Baron i Sandra Kubicka o dziecku
38-latek, który jeszcze niedawno prowadził imprezowy styl życia i nie w głowie były mu pieluchy, coraz mocniej rozważa założenie rodziny. Reporterce Jastrząb Post, Karolinie Motylewskiej, zdradził, że marzy się mu dziecko, którego matką byłaby Kubicka. Podkreślił, że to ona zmieniła jego nastawienie do tematu ojcostwa.
Myślę, że przede wszystkim ja coraz bardziej w głowie dojrzewam do takiej decyzji i to jest zasługa Sandry, że takie myśli pojawiają się, więc absolutnie tak.
Sandra uzupełniła wypowiedź ukochanego, deklarując swoją gotowość do urodzenia mu dziecka:
Ja bardzo chciałabym. Jestem gotowa. Aczkolwiek to ja zwolniłam tempo i mówię ok, prężniej idziemy z firmami. Teraz, gdybym zaszła w ciążę byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie, ale musiałabym zwolnić z pracą. Ale pewnie tak się będzie działo, że w momencie, kiedy najmniej tego oczekuję, to tak się wydarzy.
26-latka jest przekonana, że Baron to idealny kandydat na ojca:
Alek na pewno będzie cudownym tatą, bo widzę, jakie ma podejście do dzieci. Mamy te rozmowy w domu. To nie jest tak, że ja wymuszam cokolwiek. Po prostu obydwoje rozmawiamy. Czasami ja poruszam ten temat, czasami on. Kto wie…
Cała rozmowa poniżej.
