Ewelina Ruckgaber o WOŚP i TV Republika. "Mi się to bardzo nie podoba"
Ewelina Ruckgaber wypowiedziała na się na temat "upolitycznienia WOŚP". Wyznała też, co sądzi na temat działań różnych stacjo telewizyjnych względem Orkiestry. Czy sama wspiera tę charytatywną akcję?
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy stoi w centrum medialnych kontrowersji związanych z Telewizją Republika. Dyskusje dotyczą ataków na Jurka Owsiaka oraz wyzwań, przed którymi stoją firmy reklamodawców wspierające WOŚP. Kontrowersje wokół relacji WOŚP i TV Republika ukazują głębokie podziały oraz wpływ, jaki poruszane tematy mają na opinię publiczną i decyzje dużych firm.
Ewelina Ruckgaber o "upolitycznianiu" WOŚP
Celebrytka stwierdziła, że nie podobają jej się kontrowersje, związane z WOŚP i TV Republiką. Jej zdaniem Jurek Owsiak wprowadził zbyt dużo polityki do akcji, która powinna być jedynie akcją charytatywną.
Mi się nie podoba to, że WOŚP to jest upolityczniania akcja. To jest piękna akcja charytatywna, trwająca od 33 lat. Chodzi o to, aby zebrać pieniądze dla chorych dzieci, a nie o to, żeby w to wchodziła polityka czy telewizje. Mi się to bardzo nie podoba.
Zdaniem Eweliny Ruckgaber tego typu akcje powinny być odcięte od wpływów politycznych i władz telewizji.
Wydaje mi się, że w przypadku akcji charytatywnych to nie powinno mieć miejsca, żeby jakakolwiek telewizja, czy partia w ogóle się w to wtrącała. Ludzie dają na to pieniądze. Jest to największa akcja charytatywna chyba nawet na świecie, gdzie ludzie jednego dnia potrafią zebrać ogromne pieniądze.
Ewelina Ruckgaber wspiera WOŚP
Pomimo słów krytyki pod adresem niektórych aspektów działalności WOŚP, Ewelina Ruckgaber wspiera tę akcję. W tym roku zaproponowała swoim fanom aukcję, na której można wylicytować kolację z gwiazdą.
Sama wystawiłam kolację ze sobą, żeby można ją było wylicytować. Aktualnie jest ponad 5 tysięcy, żeby zjeść ze mną kolację. Dla mnie bomba. Ja bardzo chętnie spotkam się z osobą, która chce zjeść ze mną taki posiłek.
Mimo wszystko celebrytka zauważa, że idea WOŚP zostaje wypaczona przez politykę i przekazy telewizyjne. Jej zdaniem wszyscy na ten jeden dzień powinni odpuścić spory i konkurowanie ze sobą i wspólnie działać dla wyższego dobra.
Jestem przerażona, że w ogóle nie patrzymy na to czysto charytatywnie, tylko zawsze ktoś znajdzie coś, żeby wbić szpilę. Nieważne, czy dzieje się coś dobrego i tutaj o to chodzi, żeby czynić dobro, to zawsze, czy to polityka w to wejdzie, czy jakieś telewizje. Ja pamiętam, jak TVP zabroniło w ogóle pokazywać transmisję z WOŚP. Przejął to wtedy TVN. W każdym razie to mi się bardzo nie podoba, bo w ten jeden dzień wszyscy moglibyśmy być przyjaciółmi. I ja nie wiem, dlaczego tak się nie dzieje.
