Eurowizja 2020 bez Zakopower. Sebastian Karpiel-Bułecka ostro o konkursie. Skomentował też udział Edyty Górniak [WIDEO]

Już w maju zobaczymy kolejną edycję Eurowizji, w której o główną nagrodę zawalczy między innymi reprezentant Polski. O tym, kto zaśpiewa w naszych barwach dowiemy się zapewne dopiero na początku 2020 roku. Czy wśród potencjalnych kandydatów jest zespół Zakopower?

Sebastian Karpiel-Bułecka o Eurowizji

Paulina Pucuła

5 listopada 2019, 16:42

Sebastian Karpiel-Bułecka o Eurowizji. Dlaczego nie chce reprezentować Polski?

Sebastian Karpiel-Bułecka w rozmowie z naszą reporterką przyznał, że Eurowizja w ostatnim czasie sporo straciła w jego oczach. Jeszcze w latach 90. zupełnie inaczej postrzegał konkurs, na którym reprezentowały nas Kasia Kowalska, Edyta Górniak czy Anna Maria Jopek. Muzyk uważa, że obecnie kluczem do sukcesu na Eurowizji jest przede wszystkim kontrowersyjne show i cała wizualna otoczka, a nie sam utwór i emocje towarzyszące artystom podczas występu:

Ja pamiętam ten festiwal sprzed parudziesięciu lat. On miał zupełnie inne oblicze. Uczestnicząc w tym festiwalu można było osiągnąć sukces, zrobić wiele ciekawych rzeczy. Nie wiem, czy w tej chwili trochę się nie zdewaluował. Tam kładzie się większy nacisk, aby być innym od reszty: dziwnie wyglądać, mieć dziwną choreografię, robić dziwne rzeczy, które zaskakują w niepozytywny sposób – przyznał w rozmowie z Jastrząb Post.

Eurowizja 2020: Reni Jusis rozważa udział w konkursie. Czego obawia się najbardziej? [WIDEO]

Sebastian Karpiel-Bułecka - Sylwester z Dwójką/Materiały prasowe

Artysta jest pełen podziwu dla Edyty Górniak, która w 1994 roku wywalczyła 2. miejsce dla Polski:

Edycie Górniak udało się osiągnąć wielki sukces. I ona na to zasługiwała, bo jest wybitną artystką. Mamy wielu znanych, młodych artystów. Ale to nie jest kwestia ich talentu i siły przebicia. Tylko tego, że trzeba być tam kontrowersyjnym, aby osiągnąć sukces. A w muzyce nie do końca o to chodzi.

Edyta Górniak wróci na Eurowizję pod jednym warunkiem. Co musi spełnić TVP, żeby to ona reprezentowała Polskę?

Karpiel-Bułecka nie ukrywa, że w ostatnich latach na Eurowizji pojawiło się kilka piosenek, które zwróciły jego uwagę. Uważa jednak, że propozycji, które trafiają w jego gust, jest zdecydowanie za mało:

Nie mówię, że tam nie ma dobrej muzyki, bo słyszałem wiele fajnych wykonań, ale to nie jest miejsce dla Zakopowera. To nie jest droga, którą chciałbym pójść. Raczej nie będę się starał się tam dostać.

Cała rozmowa poniżej.