Polska odpada z Euro 2020. Piękne gole Lewandowskiego oglądała Ania. Zabrała ze sobą na trybuny męża popularnej celebrytki

Euro 2020 dla Polaków to festiwal wzlotów i upadków. Po fatalnym początku w meczu ze Słowacją, który przegraliśmy 1-2, nasza reprezentacja dała nam nadzieję po starciu z Hiszpanami. Wywalczyliśmy remis z faworyzowanymi zawodnikami z Półwyspu Iberyjskiego.

Dzisiaj nasi zagrali mecz o wszystko ze Szwedami. Niestety nie udało się go wygrać, ale piękne gole Roberta Lewandowskiego z trybun w Petersburgu oglądała Ania Lewandowska. Wczesnym popołudnie na jej relacji na Instagramie pojawiło się zdjęcie z samolotu, czym dawała znać, że leci wspierać męża.

Zakończyła się rywalizacja w Sankt Petersburgu. Przegrywamy 2:3 ze Szwecją. Niestety, ten mecz fatalnie się dla nas rozpoczął i źle skończył. Przegrywaliśmy już dwoma bramkami i choć po dublecie Lewandowskiego odrobiliśmy straty, bramka Claessona odarła nas z marzeń w samej końcówce.

Dla Polaków liczyło się tylko zwycięstwo. Niestety nie udało się. Biało-czerwoni odpadają z rozgrywek. Jednak Robert Lewandowski może zaliczyć występ do udanych. Strzelił dwie piękne bramki, które podziwiała z trybun Anna Lewandowska. Podobnie jak w meczu z Hiszpanią zdecydowała się polecieć i obejrzeć starcie na żywo. Tym razem jednak towarzyszyła jej grupa znajomych, w tym Kamil Haidar, mąż Zosi Ślotały.

Mimo zaciętej walki biało-czerwoni kończą rozgrywki na ostatnim miejscu w grupie. Mamy na koncie jeden remis i dwie porażki. O ile mecz ze Słowakami chciałoby się zapomnieć, o tyle dwa pozostałe starcia kibice oglądali z przyjemnością.