13‑letnia córka Michała Wiśniewskiego przeszła gwiazdorską metamorfozę! Prawie jej nie poznaliśmy
Etiennette Wiśniewska to starsza córka Michała Wiśniewskiego i Anny Świątczak. Dziewczynka, która jest owocem trzeciego małżeństwa wokalisty Ich Troje, przyszła na świat w 2006 roku i wygląda na to, że po rodzicach odziedziczyła zamiłowanie do eksperymentowania z kolorem swoich włosów.
24.02.2020 06:00
Rok temu, gdy miała zaledwie 12 lat, wybrała się ze swoim słynnym tatą do jednego z najbardziej cenionych i rozchwytywanych stylistów fryzur, Kajetana Góry. Nieźle zaszalała, zmieniając swoje kasztanowe włosy na chłodny odcień blondu. Teraz najwyraźniej znowu zapragnęła zmiany, bo na swój Instagram wrzuciła zdjęcie, na którym jej włosy są kruczoczarne. Na tym jednak nie koniec.
Na zdjęciu widać bowiem wyraźnie, że nastolatka ma też na twarzy dość ostry makijaż. Jest to o tyle zaskakujące, że Michał Wiśniewski zawsze twierdził, iż ze względu na styl ubierania i uczesania mylona jest często z chłopcem.
A to przecież piękna dziewczynka po mamie! Nie sądziłem, że kiedykolwiek założy sukienkę! – mówił piosenkarz w rozmowie z Rewią, po tym jak Etiennette wystąpiła w jego teledysku do piosenki "Krzyk".
Nie jest skazana na scenę!
Najwidoczniej jednak 13-latka powoli zaczyna odkrywać swoją kobiecość i się z niej cieszyć. Wciąż jednak jest niezwykle podobna do wokalisty Ich Troje.
Choć muzyk ma poza nią jeszcze syna Xaviera i córkę Fabienne ze związku z Martą Wiśniewską, a także córkę Vivienne z małżeństwa z Anną Świątczak, to właśnie Etiennette wygląda jak zdjęta z niego skóra.
Co więcej córka, podobnie jak tata, garnie się na scenę. Razem z Vivienne śpiewała na koncercie z okazji 20-lecia Ich Troje oraz na zakończeniu trasy koncertowej grupy. Wbrew pozorom jednak ich rodzice wcale nie są tym zachwyceni.
Nie ciągniemy ich nigdzie. Radzimy, aby zaprzestały wychodzić na scenę, bo to się nie opłaca – mówił Michał Wiśniewski w rozmowie z Dzień Dobry TVN.
Kto wie, czy dla 13-latki nie lepsza będzie dla kariera naukowa. W szkole tak dobrze sobie radzi, że gdy była młodsza, przeskoczyła o jedną klasę i zamiast do czwartej chodziła do piątej. Nic dziwnego, że tata aż puchnie z dumy. Zwłaszcza, że Eti to już nie tylko zdolna, ale też piękna dziewczyna.
