Elżbieta Dmoch nie będzie już mieszkać w tragicznych warunkach. W końcu przyjęła pomoc
Elżbieta Dmoch była kiedyś wokalistką zespołu 2+1. Jej przeboje, w tym: Więc chodź, pomaluj mój świat, śpiewała cała Polska.
Elżbieta Dmoch mieszka w strasznych warunkach
Zespół 2+1 tworzyło małżeństwo, Janusz Kruk i Elżbieta Dmoch. Choć para ostatecznie rozwiodła się, byli w stanie nadal ze sobą współpracować. Niestety, w 1992 roku Kruk zmarł. Wówczas z życia estradowego całkowicie wycofała się także Dmoch. Choć nie była już żoną Janusza, prawdopodobnie bardzo mocno przeżyła jego śmierć. Przez 30 lat niemal o niej zapomniano.
W listopadzie 2022 roku zaczęły pojawiać się pogłoski o dramatycznym stanie jej zdrowia - mówiło się o wypadku i hospitalizacji. Choć rzeczywistość okazała się łagodniejsza, to okazało się, że Elżnbieta Dmoch żyje w okropnych warunkach. Jej mieszkanie nie było remontowane od lat 70.
Pani Ela po prostu zasłabła w sklepie. Ktoś ze sklepu zadzwonił po pogotowie i trafiła do szpitala. W tej chwili odpoczywa już w domu po tym dość krótkim i raczej rutynowym pobycie w szpitalu. Została zdiagnozowana, postawiono ją na nogi i czeka na konsultacje medyczne. Po nich okaże się, jakie są jej potrzeby zarówno medyczne, jak i życiowe. Wtedy postaramy się pomóc i sprawić, by jej życie było bardziej komfortowe - powiedział w rozmowie z "Faktem" Tomasz Kopeć, prezes Polskiej Fundacji Muzycznej.
Remont u Elżbiety Dmoch
Choć przez lata Elżbieta nie chciała przyjąć żadnej pomocy, chyba teraz zmieniła zdanie.
Ela w urodziny dostała od przyjaciół i Fundacji nowe rzeczy do wyposażenia mieszkania - przekazał ShowNews.pl przedstawiciel Polskiej Fundacji Muzycznej.
Na stronie Fundacji można przeczytać, że w mieszkaniu wokalistki trwa właśnie remont. Wymieniane są instalacje, kafelki, meble kuchenne. Zmiany przechodzi też łazienka, która zostanie dostosowana do potrzeb osoby z trudnościami w poruszaniu się. Elżbieta Dmoch wreszcie będzie mogła komfortowo i godnie mieszkać. Jest też niespodzianka dla wszystkich fanów zespołu 2+1. Wydana zostanie książka, która jest efektem rozmów z dziennikarką, Marią Szabłowską.
Przyznam, że właściwie Elki nie trzeba było namawiać. Może doszła do wniosku, że czas opowiedzieć swoją historię, zwłaszcza że od lat ukazują się różne, dziwne opowieści na jej temat, nie zawsze prawdziwe. Teraz własnymi słowami chce opowiedzieć o swej karierze i życiu. Dla mnie to też były ciekawe rozmowy, bo choć się znamy, usłyszałam wiele nowych historii. Ela jest wrażliwą, ale zdecydowaną kobietą, a że to ona jest szefową projektu, ona zdecyduje, co się ostatecznie ukaże - zdradziła "Faktowi" Szabłowska.
Zdjęcia z remontu u Dmoch znajdziecie w galerii.
