Edyta Górniak o Piotrze Schrammie: Żyliśmy w przyjaźni od ponad roku...
Zdradziła powody rozstania i obecnie łączące ich realcje oraz to z kim się teraz spotyka
Fotografia: ONSMichał Gołębiowski
Media bardzo chciałyby skandalu. Trudno im pojąć, że można rozstać się w przyjaźni. Przeczytałam ostatnio, że zaczęłam się interesować nie tylko mężczyznami, ale też kobietami. Baron zadzwonił do mnie i powiedział: No, moja droga, skoro jesteś moją wirtualną dziewczyną, teraz mogę ci powiedzieć uczciwie, że zawsze chciałem się z tobą umówić na kawę - powiedziała śmiejąc się Edyta Górniak. - Nigdy nie byłam ewidentną singielką, więc dla redaktorów może to być niezła gratka.
Artystka zdradziła też kulisy rozstania z Piotrem Schrammem. Okazuje się, że Edyta Górniak i prawnik już od roku żyli tylko i wyłącznie w przyjaźni.
Planujemy z Piotrem wspólne wakacje. Żyliśmy w przyjaźni od ponad roku, zastanawialiśmy się czy o tym informować. Tę decyzję podjęłam z ogromnej sympatii i szacunku i życzliwości dla Piotra, które mam i zawsze będę miała. Oddałam mu medialną wolność, on jest wspaniałym człowiekiem. Zasługuje na wspaniałą relację - stwierdziła wokalistka.
Edyta Górniak zapewniła, że odpowiada jej stan singielki, ponieważ teraz jest pochłonięta muzyką. Jeżeli wychodzi ze studia nagraniowego to tylko ze względu na koncert lub syna Allana.
Jest teraz u dziadków. Byłam u niego na Mazurach kilka dni. Lubimy siedzieć razem przy ognisku, lubi zaplatać mi warkocze. Nauczył się tego na koleżankach w klasie. Tak, już się muszę przygotować na ten czas, kiedy nie będę jedyną kobietą w jego życiu - stwierdziła Edyta Górniak.
