Edyta Górniak o wakcynacji na COVID-19. Co musiałoby się stać, żeby się zaszczepiła? [WIDEO]
Edyta Górniak to jedna z najpopularniejszych wokalistek. Obecnie jest znana nie tylko za sprawą pięknych przebojów, ale również dość kontrowersyjnych poglądów. W trakcie trwania pandemii często wypowiadała się na jej temat. Podkreślała, że jest przeciwniczką szczepień przeciwko koronawirusowi i wprowadzania obostrzeń sanitarnych.
03.04.2022 07:40
Zapowiedziała nawet, że póki żyje, nie pozwoli zaszczepić ani siebie, ani swojego syna.
Dopóki żyję nie dam się zaszczepić. Jeśli to będzie przymusowe, to przysięgam, jak tutaj stoję, że wolę odejść z tego świata niż dać komukolwiek wstrzyknąć w mój organizm cokolwiek, czego ja nie znam i nie posiadam wiedzy, żeby pójść do laboratorium i analitycznie sprawdzić, co zostaje wprowadzone do mojej krwi. Ponieważ nie posiadam takiej wiedzy i nie mam możliwości weryfikacji, to ja nie pozwolę mojemu dziecku się zaszczepić i sama się nie zaszczepię. Jeśli to będzie oznaczało zagładę dla nas, to trudno… Bardzo radykalne mam do tego podejście. Jeśli mamy mieć poczucie ludzkiej godności, jeśli mamy być ludźmi, a nie cyborgami, to właśnie tak będzie – mówiła na łamach wrealu24.
Z okazji Prima Aprilis, jeden z serwisów plotkarskich napisał artykuł, w którym poinformował, że Edyta zmieniła zdanie i się zaszczepiła. Reporterka Jastrząb Post wykorzystała tę okazję i postanowiła zapytać wokalistkę o taką możliwość. Czy jest coś, co byłoby w stanie zmienić jej mocno nieprzychylne poglądy na temat wakcynacji?
Edyta Górniak o szczepieniach. Co by się stało, by zmieniła zdanie?
Edyta zapowiedziała, że nie zmieni zdania, ponieważ robi to bardzo rzadko, a ma już sprecyzowane poglądy w tej materii.
Nie zmieniłam zdania. Ja nie tak często zmieniam zdanie. Jestem dość nieprzekupna. Już się wszystko wydarzyło i nie zmieniłam zdania. Nie chciałabym nigdy eksperymentować. Jednak wszyscy podkreślali, że jest to ryzyko i bierzemy to ryzyko na siebie – powiedziała Jastrząb Post.
Dodała też, że to ze względu na swojego syna, Allana Krupę, nie chce „eksperymentować”.
Nikt nie będzie odpowiedzialny za tę decyzję. I ponieważ nikt nie bierze za to odpowiedzialności, to ja muszę ją wziąć. Ponieważ mam syna, to zdecydowałam się nie ryzykować i nie eksperymentować.
Całość rozmowy w materiale wideo.
