Pudelek: „Edyta Górniak zaszczepiła się”. Gwiazda na wyjaśnienie poświęciła AŻ DWA posty!

Edyta Górniak jest jedną z najbardziej znanych w Polsce przeciwniczek szczepień przeciwko koronawirusowi. Gwiazda od początku głośno neguje pomysł wakcynacji, do której od ponad roku namawiają lekarze i przedstawiciele rządu. Artystka nie jest przekonana do zawartości substancji, jaka została opracowana przez światowe koncerny.

Tym większe było zaskoczenie, gdy na Pudelku pojawił się news, z którego treści dowiedzieliśmy się, że „Edyta Górniak zaszczepiła się”. Powodem rzekomej zmiany podejścia artystki do szczepionek miały być plany o zmianie miejsca zamieszkania – z Polski miała wyemigrować do swojej ukochanej Tajlandii, gdzie upatrzyła sobie wymarzoną nieruchomość z prywatną plażą.

Edyta jest już po pierwszej dawce. Stwierdziła, że musi zmienić priorytety, jeśli chce na dłużej wylecieć do Tajlandii. Ma już upatrzony dom w pobliżu swojej ulubionej szkoły jogi – czytamy na łamach dziennika internetowego.

To dość zaskakujące po tym, jak jeszcze niedawno Edyta zadeklarowała publicznie, że „dopóki żyje, nie da się zaszczepić”:

Dopóki żyję nie dam się zaszczepić. Jeśli to będzie przymusowe, to przysięgam, jak tutaj stoję, że wolę odejść z tego świata niż dać komukolwiek wstrzyknąć w mój organizm cokolwiek, czego ja nie znam i nie posiadam wiedzy, żeby pójść do laboratorium i analitycznie sprawdzić, co zostaje wprowadzone do mojej krwi. Ponieważ nie posiadam takiej wiedzy i nie mam możliwości weryfikacji, to ja nie pozwolę mojemu dziecku się zaszczepić i sama się nie zaszczepię. Jeśli to będzie oznaczało zagładę dla nas, to trudno… Bardzo radykalne mam do tego podejście. Jeśli mamy mieć poczucie ludzkiej godności, jeśli mamy być ludźmi, a nie cyborgami, to właśnie tak będzie – mówiła na łamach wrealu24.

Warto też przypomnieć sytuację, jaka miała miejsce kilka miesięcy temu za kulisami Wakacyjnej Trasy Dwójki, w której trakcie Edyta zrywała kartki z informacją o nakazie noszenia maseczki ochronnej na terenie garderób:

Czy Edyta Górniak się zaszczepiła?

Na reakcję diwy nie trzeba było długo czekać. Edyta w niecałą godzinę odpowiedziała na publikację tabloidu. Na Instagramie zamieściła screen artykułu, który opatrzyła zabawnym komentarzem:

Nie klika wam się, czy coś?

Po chwili dodała, że rozbawił ją żart, jaki zrobiła sobie redakcja portalu. Przesłała nawet wirtualne całusy pod jej adresem.

Do pierwszego wpisu dołączyła rozbawioną do łez emotikonę, stukające się kieliszki szampana i gifa z napisem „FAKE”, czyli „oszustwo”. Oznacza to, że Edyta Górniak nie zaszczepiła się, a jak zapewniła redakcja Pudelka, tekst powstał jedynie jako primaaprilisowy żart. W końcu dzisiaj 1 kwietnia.

To fajne w sumie – podsumowała piosenkarka.

Daliście się nabrać?