"Fanka" zakpiła z chorej Doroty Szelągowskiej. Świetna riposta gwiazdy. W sam raz dla hejtera
Od kilku miesięcy w Polsce trwa walka z pandemią koronawirusa. Z dnia na dzień liczba zakażonych rośnie. Dotychczas potwierdzono blisko 300 tysięcy przypadków zarażenia. Wśród chorych na COVID-19 nie brakuje gwiazd. W ostatnim czasie o chorobie poinformowały Dominika Tajner, Anna Kalczyńska oraz Dorota Szelągowska.
29.10.2020 | aktual.: 29.10.2020 06:51
Zobacz także
Dorota Szelągowska odpowiedziała na hejt
Zaledwie dwa dni temu Dorota Szelągowska poinformowała o tym, że ma COVID-19. Koronawirusem zaraziła się od jednego z domowników. Mimo że przestrzegała wszystkich zasad bezpieczeństwa, nie udało jej się uchronić przed chorobą:
W tej kwestii wolałabym być negatywna, ale się nie udało. Mimo masek, przyłbic, dystansu, odkażania i mycia rąk. Setki sytuacji gdzie byłam narażona na wirusa, a przewrotnie zaraziłam się we własnym domu.
Prowadząca Totalne remonty Szelągowskiej chętnie dzieli się ze swoimi fanami zdjęciami, które ukazują, jak radzi sobie z nudą w czasie kwarantanny. Ostatnio opublikowała fotografię, na której widać zbudowaną w salonie przez jej córkę fortyfikację:
5 dzień izolacji. Przenoszę pracę do domu. Niestety córka woli demolkę. Po kim to ma ?
Dorota mimo trudnej sytuacji jest pełna optymizmu. Z uwagi na to, że obecnie ma dużo czasu, częściej korzysta z mediów społecznościowych. Chętnie odpowiada na komentarze i pytania. Niestety jej dobry humor skutecznie próbują zepsuć hejterzy. Ostatnio wdała się w dyskusję z internautką, która w komentarzu podważa istnienie choroby:
Szkoda, że jak chorowaliście na grypę czy zapalenie płuc to nikt o tym nie mówił. Ciekawe dlaczego? Bo to pewnie niemodne, a teraz wszystkie 'gwiazdy' prześcigają się, która ma koronę.
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź. Dorota Szelągowska w dosadny sposób wytłuściła obserwatorce, jak obecnie wygląda jej sytuacja. Całość podszyła dużą dozą ironii:
Rozgryzła nas pani. 'Gwiazda' bez korony się już nie liczy, więc specjalnie się zarażamy i testujemy. Głównie po to, żeby potem promować szczepionki z abortowanych na życzenie płodów. Wiadomo, covid rozpoznaje, że ktoś jest "gwiazdą" i traktuje go lekko, a jakby co, czekają na nas oddzielne szpitale: tajne, luksusowe – tam znajdzie pani te wszystkie respiratory, które zamówił pan Szumowski, a które nigdy nie dotarły.
Cieszymy się, że mimo choroby Doroty nie opuszcza dobry humor. Życzymy jej dużo zdrowia oraz spokoju, który jest kluczowy w dalszej rekonwalescencji.
