Doda w "Tańcu z gwiazdami"? Plotki nie cichną. To będzie tajna broń Polsatu?

Doda jest niekwestionowaną królową polskiej sceny muzycznej. Ma rzeszę wiernych fanów, którzy kupują jej płyty, jeżdżą na koncerty i tworzą zgraną społeczność. Czy będą też oglądać ją w "Tańcu z gwiazdami"?

Piosenkarka pochodzi z rodziny, w której sport odgrywał ważną rolę. Jej tata był zawodowym sportowcem. Paweł Rabczewski był sztangistą – w tej dziedzinie miał niesamowicie dobre wyniki. Został nawet medalistą mistrzostw świata i Europy.  Ojciec Dody biegał także na 400 metrów i ćwiczył kulturystykę. Zdobył siedem tytułów mistrza Polski. Teraz prowadzi Klub Sportowy Osób Niepełnosprawnych „Herkules”.

Doda od dziecka miała wpojony szacunek do sportu. Myślała też o karierze sportowej. Trenowała lekkoatletykę, a nawet ukończyła liceum sportowe. Ostatecznie jednak zwyciężyła u niej miłość do muzyki.

Wokalistka z pewnością ma zatem predyspozycje do ciężkiej pracy w sporcie, a więc odnalazłaby się podczas treningów w programie.

Pytanie jednak, czy piosenkarka zdecydowałaby się na wycieńczające treningi ze względu na stan swojego zdrowia. Gwiazda przeszła kilka operacji kręgosłupa. Jeszcze w 2006 roku doznała groźnego urazu. Lekarze stwierdzili przepuklinę krążka międzykręgowego. Uciska on korzenie nerwu kręgowego i może nawet doprowadzić do porażenia kończyn. Podjęto wówczas trudną decyzję o operacji, która trwała około trzech godzin. Przy łóżku gwiazdy czuwali jej rodzice oraz ówczesny mąż, czyli Radosław Majdan.

W 2013 roku Doda spadła ze sceny podczas koncertu i uszkodziła, poza lędźwiowym, także odcinek szyjny kręgosłupa. Piosenkarka musiała wtedy chodzić w kołnierzu ortopedycznym. Zrezygnowała nawet z obcasów, co musiało być dla niej sporym wyrzeczeniem. Ból, który odczuwała, był tak duży, że korzystała nawet z zastrzyków znieczulających. Mogła parkować na tzw. kopercie, bo dostała legitymację osoby z niepełnosprawnością ruchową. Na szczęście po rehabilitacji wokalistka może dziś żyć bez bólu i poruszać się swobodnie.

Coraz głośniej wybrzmiewają plotki o Dodzie, która miałaby być największą gwiazdą "Tańca z gwiazdami". Jubileuszowa edycja potrzebuje wielkich nazwisk, a Edward Miszczak potrzebuje hitu, który poprawi jego notowania. Piosenkarka dostała niedawno dwa swoje programy. W jednym szukała miłości, w drugim pokazywała, jak przygotowuje największą trasę koncertową w karierze.

W mediach rzadko można dostać coś za darmo. Czyżby Edward Miszczak zażądał od Dody "spłacenia długu" w postaci udziału w "Tańcu z gwiazdami"? Gwiazda zapowiedziała niedawno wielką bombę. Jesteśmy niezwykle ciekawi, czy chodzi właśnie o potwierdzenie krążących ploteczek. Czekamy z niecierpliwością. Doda może stać się tajną bronią Polsatu.

W którym tańcu najchętniej zobaczylibyście Dodę i z jakim tancerzem w parze?