Przeszła kilka operacji i miała kartę osoby z niepełnosprawnościami. Doda wiele wycierpiała

Doda przeszła bardzo poważne zabiegi, związane z ratowaniem jej zdrowia. Na co cierpiała gwiazda i jak ma się teraz?

Doda

Lechowicz Barbara

2 sierpnia 2023, 05:00

Problemy Dody z kręgosłupem

Jeszcze w 2006 roku, manager grupy Vergin, w której Doda była wokalistką, przekazał informację, że gwiazda przeszła operację kręgosłupa po doznanym urazie. Pomagała wnieść sąsiadowi wózek po schodach. Nagle poczuła ból, usłyszała trzaśnięcie i osunęła się na schody. Jak informował wtedy Super Express, u Dody stwierdzono przepuklinę krążka międzykręgowego. Uciska on korzenie nerwu kręgowego i może nawet doprowadzić do porażenia kończyn. Podjęto decyzję o operacji, która trwała około trzech godzin. Przy łóżku gwiazdy czuwali jej rodzice oraz ówczesny mąż, czyli Radosław Majdan.

Dziś ok. godziny 15:00 odbędzie się najważniejszy sprawdzian w moim życiu... Okaże się wówczas czy Bóg zechciał bym stanęła na nogi. Ja całym sercem i mocno w duchu wierzę, że jeszcze nie raz zaśpiewam dla Was ze sceny wykonując jednocześnie jakieś skromne salto:) Proszę moich fanów, by zjednoczyli się dziś w jedną pozytywną myśl, myślcie o mnie intensywnie i dobrze. I choć nie ma Was tu ciałem, to odnajdę Was w sercu duchem! Do dzieła! Dziękuję! - pisała Doda ze szpitala.

Doda i rehabilitacja

W 2021 roku piosenkarka poinformowała o kolejnych problemach. Po operacji w 2006 roku przeszła kolejną. W 2013 roku spadła ze sceny podczas koncertu i uszkodziła, poza lędźwiowym, także odcinek szyjny.

Od kilku lat mam poważne schorzenie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, jestem po dwóch poważnych operacjach. A teraz mam do kompletu odcinek szyjny bardzo uszkodzony w wyniku niefartownego skoku, który miał miejsce na ostatnim koncercie - wyznała.

Gwiazda musiała wtedy chodzić w kołnierzu ortopedycznym, a także zrezygnować z obcasów. W chwilach najgorszego bólu korzystała też z zastrzyków znieczulających. Otrzymała nawet kartę osoby z niepełnosprawnością ruchową, dzięki której mogła parkować na tzw. kopercie. Na szczęście znalazła ośrodek rehabilitacyjny, dzięki któremu, przy odpowiednich ćwiczeniach, stanęła pewnie na nogi i pozbyła się bólu.

Bardzo dobrze, nie jestem obecnie w posiadaniu inwalidzkiej legitymacji, karty, tak że absolutnie nie parkuję na miejscach dla ludzi w problemami fizycznymi. Czuję się bardzo dobrze, uprawiam dużo sportów, nic mnie nie boli. Rzeczywiście, to był okropny okres w moim życiu. Ja przez 5 lat nie pamiętam poranka, żebym wstała i by mnie nie bolał kręgosłup. Nie pamiętam, żebym wstała prosto, nie pamiętam po prostu takiego momentu - mówiła w rozmowie z Pomponikiem.

Na szczęście efekt okazał się trwały i Doda może dziś poruszać się swobodnie.