Dawid Woliński o "Top Model": "Największą wtopą była pierwsza edycja". Oberwało się Paulinie Papierskiej
Dawid Woliński o "Top Model": "Największą wtopą była pierwsza edycja". Oberwało się Paulinie Papierskiej
Top Model jest jedną z najbardziej lubianych przez widzów produkcji. Program cieszy się sporą popularnością wśród widzów i uczestników. Do każdej edycji zgłaszają się setki młodych i pięknych osób. Zwycięża tylko jedna, a karierę robi niewielu.
Pierwszy sezon Top Model wygrała Paulina Papierska. Jury wróżyło jej dużą karierę w świecie mody. Nazywano ją polską Kate Moss (obie łączy niski wzrost). Ostatecznie jednak ślicznotka ze Zbąszynka nie odniosła większego sukcesu. Jej gwiazda zgasła tak samo szybko, jak się zapaliła. Podobno zabrakło jej "x-factor".
Dawid Woliński w rozmowie z Jastrząb Post nie ukrywa, że premierowa edycja programu była nieudana:
Ogromną szansę zabrała wielu osobom kwarantanna i to zamieszanie. Niedawno skończyliśmy program i zanim zrealizowaliśmy te wszystkie terminy, które są w umowach i realizacja świadczeń i wszystkiego, co jest w obowiązku osoby, która wychodzi z naszego programu, to zaczęła się pandemia. Z tego względu, nie mogły się wielce wykazać te osoby. Więc to jest taka główna przyczyna, dlaczego jest troszeczkę ciszej o uczestnikach tej edycji. Największą wtopą Top Model była pierwsza edycja, gdzie Paulina Papierska wygrała i dała kompletnie o sobie zapomnieć. Ale to też nie wynikało z tego, że Paulina była zła, czy niefajna. Ja bardzo byłem za Pauliną i uważam, że to jest super dziewczyna. Ale chyba nie miała tego, co Asia nazywa takim x-factorem, który jest takim star factor, który pozwala osobie się wylansować, coś fajnego zrobić. Paulina postanowiła przeczekać ten moment, a może to ją przerosło, ale to też była nauczka dla nas.
Paulina Papierska – Zwyciężczyni pierwszej edycji Top Model odcięła się od świata mediów i modelingu. Wiedzie spokojne życie rodzinne, pod koniec 2017 roku urodziła syna
Top Model 9: casting, oczekiwania jury i nowe zasady
A co dzieje się na planie nowego sezonu? Ze względu na pandemię koronawirusa Top Model 9 będzie wyglądało zupełnie inaczej niż w poprzednich latach. Dawid Woliński zdradził nam, co szykuje produkcja na jesień 2020. Na razie rozpoczęto castingi, które odbywają się drogą online. Wszyscy, którzy chcieliby wziąć udział w widowisku, muszą wysłać trwającą minutę autoprezentację na wideo na TikToku.
9 edycja będzie inna. Będzie dziwna, bo będzie się dużo działo w on-linie. Od niedawna mamy Tik-Toka, rusza się to wszystko bardzo on-line'owo, więc jest ogromna szansa, aby się wykazać i przejść on-linowy casting, który już ruszył. Możemy to fajnie przemyśleć. Ja też jestem na Tik Toku i jestem pod wrażeniem osób, które kreują tam niezwykłe filmiki. Wiele z nich ma ogromny talent i jeżeli dostaniemy takie filmiki, jak ja lubię na Tik Toku, to będziemy mieli masę kandydatów. Wszystko się troszeczkę zmienia, jeżeli pokazy mody i prezentacje będą się odbywały on-line, to ten świat należy do Was. Jest to ogromna szansa: dużo zabawy, myślę, że szaleństwo nie ma teraz ograniczeń.
Jakie kryteria muszą spełnić kandydaci, aby zakwalifikować się do 9 edycji Top Model?
Wzrost jest ważny. Jeżeli mówimy o takim basicu, czyli dziewczynie, która jest ładna, skromna, estetyczna i nadaje się na modelkę, ale nie jest przebojowa – nie potrafi się zaprezentować, to musi być jak najbliżej ideału. Musi spełniać jak najwięcej naszych wymagań. Ale, jeżeli przyjdzie dziewczyna, która jest dużo niższa, ma apetyczne ciało i osobowość, która potrafi sprzedać każdy ciuch, każdą sytuację, potrafi zainteresować to wtedy jest inaczej. Są osoby, które ciężko zapamiętać. A są też osoby, które nie są tak ładne, tak wysokie, szczupłe, ale ich przebojowość powoduje to, że są świetne. I kochasz je i marzysz, aby coś powiedziały. Są przekonujące.
Jak będzie wyglądać kolejna edycja Top Model w dobie koronawirusa?
Na razie nikt nie wie niczego, bo wszystko jest nowe. To, że będzie jakaś możliwość spotkań i pracy wspólnej, to na pewno to się wydarzy. Aczkolwiek nie wiem, jak to będzie dalej wyglądało. Na pewno będziemy mieli casting fizyczny w studio. Ale to też może być bardzo fajne. Zobaczymy, jakie będą realia tych spotkań. Czy to będą zachowane dwa metry, czy będziemy mogli rozmawiać normalnie i do siebie podchodzić, czy będziemy mogli mieć interakcje z uczestnikami. Myślę, że to będzie dla nas wszystkich nowa epoka, nowa era. Coś nowego. Każdy czeka z niepewnością, jak to będzie. Natomiast pamiętajmy, że jest to nowe, jest to coś, co będzie z nami przez dłuższy czas i my nie powinniśmy się buntować, tylko uczyć nowych zasad.
Dawid Woliński, Paulina Papierska
