Danuta Stenka zdradziła, że przez lata zmagała się z depresją. Wyjść z choroby pomogła jej... wiara
Aktorka z dużym dorobkiem artystycznym, Danuta Stenka, nieczęsto pokazuje się w mediach. Unika też branżowych imprez. Ostatnim większym projektem, w którym mogliśmy zobaczyć gwiazdę, był program Celebrity Splash, w którym Stenka wcieliła się w rolę jurora. Aktorka nie wspomina jednak tego czasu najlepiej.
03.11.2015 11:50
Zobacz także
W ostatnim wywiadzie, którego udzieliła dla Gazety Wyborczej, aktorka opowiedziała o swoim dzieciństwie, pochodzeniu i wierze. Stenka zdradziła, że przez długi czas wstydziła się tego, że Bóg jest jej bliski:
Musiałam dojrzeć, żeby nie kryć, nie wstydzić się tego, że jestem wierzącą i praktykującą katoliczką. Kiedyś, bo to takie niewyjściowe, nienowoczesne, a ostatnio, bo wiadomo: katol= moher = klapy w mózgu. Problem oczywiście tkwił we mnie.
Aktorka pamięta też moment zwrotny w tej sprawie. Kilka miesięcy temu, kiedy została ze spektaklem zaproszona do Berlina, Stenka spontanicznie wyznała swoim towarzyszom, że po zagranej sztuce nie będzie się z nimi bawić na bankiecie, ponieważ jest Wielki Post. Ekipa, która przyjechała z aktorką zrozumiała jej decyzję, co bardzo ucieszyło Stenkę i utwierdziło w przekonaniu, że nie należy się wstydzić swoich przekonań.
Gwiazda zdradziła też, że był czas, w którym cierpiała na depresję. Wyjść z choroby pomogła jej myśl, że Bóg nad nią czuwa:
Oczywiście farmakologią można wiele wyprostować, coś powyrównywać. No, ale co dalej? Duchowość jest pieruńsko istotna.
Najważniejsze, że aktorka ma się dziś świetnie i przygotowuje się do nowych ról teatralnych. Nie możemy doczekać się premiery kolejnego spektaklu z jej udziałem!
