Obwieszona złotem i perłami, w utlenionych włosach… To jeszcze Danuta Holecka czy już Małgorzata Rozenek? Widzowie TVP przecierali oczy z wrażenia
Danuta Holecka to jedna z najpopularniejszych dziennikarek TVP. Pracuje w stacji już od 30 lat. Początkowo zajmowała się relacjonowaniem obrad wyższej izby parlamentu, a z czasem powierzono jej kolejne obowiązki. Już przed laty zadebiutowała jako jedna z prowadzących Wiadomości. Kilka lat temu zarząd Telewizji Polskiej awansował ją na szefową tego serwisu informacyjnego. Odtąd kreuje ona opinie tysięcy wiernych widzów stacji.
Holecka ma zarówno spore grono fanów, jak i przeciwników. Ci drudzy zarzucają jej, że program informacyjny pod jej rządami zbyt sprzyja partii rządzącej i jest daleki od politycznego obiektywizmu. Nie zmienia to jednak faktu, iż część widzów niezwykle chętnie sięga po pilot, by włączyć ten program i to właśnie z niego czerpać wiedzę o świecie.
Gwiazda TVP w ostatnim czasie często eksperymentuje z wyglądem. Zaczęła rozjaśniać włosy do czasu aż stała się platynową blondynką. Taką metamorfozą zdecydowanie odjęła sobie kilka lat. Dodatkowo jakiś czas później skróciła włosy, które sięgają teraz przed ramiona. Tym razem znów zaskoczyła widzów flagowego programu stacji.
Danuta Holecka i jej kolejna metamorfoza. Jak teraz wygląda?
Holecka pokazała się dziś widzom w utlenionych włosach i mocno podkreślonych rzęsach. Jej strój składał się na białą koszulę i marynarkę w tym samym kolorze, na której umieszczono biało-czerwoną kokardkę i złote dodatki. Jej look dopełniły złota bransoletka, a także korale, które znalazły się na jej szyi. W tym wydaniu dziennikarka wyglądała jak Małgorzata Rozenek.
Niewątpliwie metamorfoza dobrze się jej przysłużyła, a widzowie Telewizji Polskiej musieli przecierać oczy ze zdumienia, gdy zobaczyli swoją ulubioną panią redaktor. Jej nowe zdjęcia zobaczycie w galerii pod tekstem. Zamieściliśmy tam też kilka jej starszych ujęć oraz fotografie przedstawiające wspomnianą już Gosię Rozenek. Też dostrzegacie podobieństwo między tymi sławami? Podzielcie się swoimi odczuciami w sekcji komentarzy.
