Minęły 4 lata od tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Tak bliscy uczcili jego pamięć

Piotr Woźniak-Starak zginął w nocy z 17 na 18 sierpnia 2019 roku na swojej łodzi. Do tragedii doszło na jeziorze Kisajno. Producent spędzał czas w jednej ze swoich posiadłości na Mazurach. Woźniak-Starak wypadł za burtę w trakcie wykonywania ostrego manewru. Na skutek uderzenia w głowę doszło do niewydolności krążeniowo-oddechowej. Jego ciało znaleziono dopiero w piątej dobie poszukiwań. Teraz najbliżsi Piotra spotkali się w miejscowości Fuleda, aby uczcić jego pamięć.

Na miejscu była obecna m.in. dziennikarka Katarzyna Janowska, która pokazała na Instagramie zdjęcia z dnia upamiętniającego śmierć Piotra Woźniaka-Staraka. Dziennikarka pokazała fotografię producenta z czasów młodości w otoczeniu świec. "Pamiętamy" - napisała. Na kolejnym zdjęciu widzimy wieńce z płonącymi zniczami, które płyną po jeziorze Kisajno. Musimy przyznać, że to niezwykle wzruszający i chwytający za serce widok.

Piotr Woźniak-Starak pierwotnie był pochowany w rodzinnej posiadłości w Fuledzie. Jednak po krótkim czasie urzędnicy zorientowali się, że grób zmarłego nie spełnia określonych wymagań. Wtedy miejsce pochówku zostało zmienione, a jego ciało przeniesiono na Cmentarz Powązkowski w Warszawie.

Piotr Woźniak-Starak był mężem znanej dziennikarki Agnieszki Woźniak-Starak. Parę łączyło niezwykłe uczucie. Prezenterka długo nie mogła dojść do siebie po tak ogromnej stracie. Zrezygnowała wówczas z pracy i zaszyła się w swoim domu. W tym czasie mogła jednak liczyć na wsparcie rodziny i przyjaciół. W trudnych chwilach towarzyszyły jej także ukochane zwierzęta.