Papcio Chmiel czuł się nikim. Wstrząsające słowa córki znanej z "Żon Hollywood". Pokazała ostatnie zdjęcie artysty
Henryk Jerzy Chmielewski w 1957 roku stworzył pierwszy odcinek serii o przygodach Tytusa, Romka i A'Tomka. W ciągu kolejnych lat powstało 31 części komiksów, a także kilka filmów z animowanymi bohaterami. Papcio Chmiel, bo pod takim pseudonimem znany był artysta, nie tylko realizował się zawodowo, ale również spełniał się jako ojciec. Z Anną Śliwińską, z którą rozwiódł się w 1974 roku, miał dwoje dzieci: córkę Moniqe oraz syna Artura.
Niestety w piątkowy poranek do mediów dotarły smutne wieści. Papcio Chmiel nie żyje. Informację o jego śmierci potwierdzono na stronie wydawnictwa, z którym współpracował.
Córka Papcia Chmiela, Monique Chmielewska-Lehman, opowiedziała o ojcu
Córka Papcia Chmiela, Monique Chmielewska-Lehman poszła w ślady ojca i także jest artystką. Nie tworzy jednak komiksów, zajmuje się produkcją gobelinów. Na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych. Na swoim koncie ma udział w telewizyjnym show. Występowała w programie TVN Żony Hollywood.
Zdarza się, że Monique udziela wywiadów. W rozmowie z Dzień Dobry TVN, gdzie towarzyszył jej brat, Artur, zdradziła, że co jakiś czas odwiedza Polskę. Pochwaliła się też sukcesem:
Przyjechałam do Polski na Międzynarodowe Triennale Tkaniny w Łodzi. To jest ogromna wystawa, najlepsza na świecie, bo w Polsce tylko najlepsze rzeczy się dzieją. Moja praca znalazła się w katalogu. Polscy artyści są na takim poziomie, że przekraczają wszystkie granice. Jedną z moich misji jest pokazywanie polskich artystów.
Lehman w 2018 rozmawiała z magazynem Viva!. Zdradziła, że ojciec był dla niej opiekuńczy. W przeciwieństwie do brata, którego wychowywał nieco surowiej:
W przeciwieństwie do brata, dla mnie był zawsze opiekuńczy. Wychodził z założenia, że facet ma być twardy, a kobietę można rozpieszczać. Często było mi przykro, że tak do niego ostro podchodzi, a mnie traktuje łagodniej. Ale taki był model wychowania, który dziś zanika.
Monique od wielu lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie mieszkała do śmierci jej mama. Papcio Chmiel także próbował swoich sił za oceanem. Nie do końca potrafił się jednak odnaleźć i wrócił do Polski:
Musiał podejmować fizyczne prace przez brak dobrej znajomości języka angielskiego i pozwolenia na pracę. Malował domy, zajmował się ogrodami, raz robił plakaty i witraże. Czuł się nikim. Mój tata chciał być znany i lubiany. W Polsce jego książki cieszyły się ogromną popularnością. Dostawał listy, w których proszono go o powrót. Dla niego nie miało znaczenia, że za książkę dostał mniej, niż za malowanie parapetów. Ważne jest, żeby mieć pieniądze, by utrzymać się przy życiu, ale najważniejsze to robić to, co daje ci ogromną satysfakcję, co jest twoją pasją i by być kim się chce.
Córka artysty była bardzo związana z tatą. Dowodem są posty, które udostępniała w social mediach. Ostatnie, na którym widać twórcę kultowego komiksu, pojawiło się w sieci na początku stycznia.
Henryk Jerzy Chmielewski miał 97 lat.
![Jedna z Żon Hollywood wyszła za mąż [DUŻO ZDJĘĆ]](https://v.wpimg.pl/bHViLnBuTSk3CzpdbQ5APHRTbgcrV05qI0t2TG1DVjBgXWMEIwYWOiwILh4tBhZlJgViGTIWBiZ4GSBBKxgFZ2RZfVhtRVVnJQU5DGwFDC90FA)
