Blanka Lipińska wspomina najgorsze święta. Spędziła je u boku… Barona i mówi wprost, że w tym roku nie złoży mu życzeń [WIDEO]
Blanka Lipińska i Baron byli parą przez osiem miesięcy. Partnerzy spędzili ze sobą najtrudniejsze miesiące pandemii COVID-19. Ich związek dobrze się zapowiadał, a wiele osób było przekonanych, że ich miłość przetrwa lata. Niestety tak się jednak nie stało. Autorka książek podjęła decyzję o zakończeniu relacji.
11.04.2022 07:40
O wszystkim poinformowała za pośrednictwem magazynu Gala.
Tak, kilka dni temu rozstaliśmy się z Aleksandrem. To dla mnie bardzo trudny czas, który na moje szczęście spędzam z bliskimi osobami w pięknym miejscu. Wielka prośba do mediów i fanów, nie róbcie z tego sensacji, dostatecznie dużo jest we mnie bólu, który staram się ukryć. Związek dwóch osób publicznych siłą rzeczy był medialny, mam nadzieję, że rozstanie takie nie będzie. Lubię się dzielić z ludźmi pozytywną energią, natomiast cierpienie chcę przeżywać tylko w otoczeniu przyjaciół. Niech każda osoba, która będzie chciała zabrać głos w tej sprawie (zwłaszcza dziennikarze) przypomni sobie jakie to uczucie, kiedy kończy się związek. Liczę i Alek zapewne również, na odrobinę empatii z Waszej strony. Jest to mój jedyny oficjalny komentarz zarówno dla mediów, jak i dla osób obserwujących mnie w social mediach.
Od tego czasu Lipińska jednak nieco zmieniła stanowisko i częściej opowiada o tej relacji. Przygotowała nawet scenariusz do filmu, który opowiada o związku pisarki i muzyka. Jej fani są przekonani, że znajdą się w nim nawiązania do osoby Barona.
Blanka Lipińska wspomina święta z Baronem
Reporterka Jastrząb Post, przy okazji zbliżających się świąt, przypomniała Blance Wielkanoc, którą spędziła u boku Barona. Jak się okazuje, pisarka nie wspomina tego czasu najlepiej, ponieważ przypadł on na czas pandemii. Dodała też, że w tym roku nie zamierza składać życzeń ex-partnerowi.
To były straszne święta. Covidowe. Ja nie jestem przyzwyczajona, że spędzam święta bez mamy i taty. Nie zamierzam mu składać życzeń. Po co?
Następnie podzieliła się swoimi planami świątecznymi. Zamierza zabrać rodziców na wycieczkę do Barcelony.
Zabieram rodziców do Barcelony. Wdrażamy nowoczesny model świąt. Mam dość tego, że moja mama przed świętami tyra przez tydzień i nie wytłumaczysz jej, że można zamówić catering. Moja mama musi się tak urobić, że jak przychodzi Wielkanoc, to ma takie ciśnienie, że za chwilę padnie na zawał. Powiedziałam - nie ma bata, jedziecie ze mną do Barcelony. Żeby moja mama sobie pochodziła, pozwiedzała, a nie, żeby stała przy garach.
Jakie macie plany na święta?
