Blanka Lipińska jest fanką zabiegów kosmetycznych. Tego żałuje i nie powtórzy już nigdy
Blanka Lipińska jest pisarką i celebrytką, która swoją popularność zbudowała na kontrowersyjnej powieści 365 dni. Od kilku lat bryluje w polskim show-biznesie. Nie boi się trudnych tematów, często w rozmowach z fanami wchodzi w zagadnienia uznane za tabu. Nie szczędziła też informacji na temat dobrodziejstw medycyny estetycznej, z których korzystała.
Zabiegi Blanki Lipińskiej
Gwiazda wykonała już operację powiększenia biustu oraz wycięcia torebek tłuszczowych z policzków, dzięki czemu udało jej się uwydatnić jej kości policzkowe. Teraz zdecydowała się na kolejne zabiegi. Po zdjęciu aparatu z zębów, wymodelowała je bondingiem.
Blanka Lipińska eksperymentowała też z wypełniaczami, ale skończyło się to nieciekawie, bo kwas w pewnym momencie zaczął migrować i nie wyglądało to korzystnie. Na szczęście w tej chwili Lipińska jest pod opieką lekarzy, którzy rozsądniej doradzają jej pod kątem kolejnych zabiegów.
Pisarka zrobiła też permanentny kolor na ustach. I okazuje się, że to właśnie tego żałuje najbardziej.
Blanka Lipińska żałuje tego zabiegu
Celebrytka wykonała jeden zabieg, którego szczerze żałuje. Jedną z jego zalet miała być trwałość. Okazuje się, że dla Blanki to jest jego największa wada. Od lat nie może bowiem pozbyć się jego efektów, a szczerze chciałaby już o nich zapomnieć.
Już nigdy w życiu! I każdemu będę to odradzać, bo od lat próbuję pozbyć się permanentnego z ust. Moim zdaniem kolor nigdy nie jest taki, jakby się chciało, a do tego z czasem się zmienia, ale to jest moje doświadczenie i zdanie. Poza tym to jest KOSZMARNIE ciężko usunąć... - napisała Blanka Lipińska na Instagramie.
Ciekawe, czy pisarka zdecyduje się jeszcze na jakieś spektakularne zmiany w swoim wyglądzie? Jak sądzicie?
