Beata Tadla padła ofiarą oszustów: "Krętactwo, nadużycie, przekręt". Wykorzystano ją w ohydny sposób
Beata Tadla jest dziennikarką z wieloletnim doświadczeniem. Pierwsze kroki w zawodzie stawiała w czasie studiów – była reporterką i redaktorką warszawskich rozgłośni: Eska, Super FM i Plus, a także rozpoczęła pracę w telewizji – debiutowała na antenie TV Puls. Aktualnie jest jedną z prowadzących Onet Rano.
30.09.2021 | aktual.: 30.09.2021 21:56
Tadla nie tylko spełnia się zawodowo, ale także jest szczęśliwa w życiu prywatnym. Jakiś czas temu poślubiła poślubiła Michała Cebulę, który jest niezwykle ceniony w biznesie. Więcej na jego temat pisaliśmy tutaj.
Beata Tadla padła ofiarą oszustów. Co się stało?
Tadla aktywnie działa na Instagramie, gdzie regularnie publikuje nowe treści. Informuje o wybranych momentach życia prywatnego, a także promuje zawodowe projekty. W czwartkowe popołudnie dodała post, w którym postanowiła ostrzec swoich fanów. Zdradziła, że ktoś bezprawnie wykorzystał jej wizerunek. Nie reklamuje żadnej platformy finansowej:
OBRZYDLIWE OSZUSTWO! NIE REKLAMUJĘ ŻADNEJ PLATFORMY FINANSOWEJ ‼️KRĘTACTWO, NADUŻYCIE, PRZEKRĘT.
Dziennikarka dodała, że już zgłosiła tę sprawę i ma nadzieję, że jak najszybciej zostanie wyjaśniona:
W sposób ohydny został wykorzystany mój wizerunek do promocji czegoś o niewiadomej proweniencji. Sprawa została zgłoszona i mam nadzieję, że będzie wyjaśniona.
Gwiazda napisała, że wideo, które dołączono do reklamy, zrobiono bezprawnie. Wykorzystano bowiem fragmenty wywiadów, w których wypowiadała się na inne tematy:
Do stworzenia tego fejku wykorzystano dostępne w internecie fragmenty publikacji z moim udziałem, zrobiono to bezprawnie, bez zwracania uwagi na logotypy mediów, którym udzielałam wywiadów na zupełnie inne tematy! Ktoś napisał kłamliwy tekst, ktoś go nagrał… Ktoś się natrudził. Ciekawe tylko kto i ile na tym zarobił?
Beata Tadla przestrzegła internautów, by ci nie wchodzili w wyświetlony link i nie dali się nabrać oszustom:
Załączam fragment tego wstrętnego materiału, bez części z nazwą platformy, którą RZEKOMO reklamuję, a której nie zamierzam pokazywać i napędzać uwagi. I prośba do Was - jeśli kiedykolwiek traficie na ten film, nie wchodźcie w wyświetlony link, nie dajcie się nabrać oszustom. Dziękuję wszystkim, którzy mnie informowali o tej „reklamie” i cieszę się, że w każdej z tych wiadomości pojawiła się słuszna wątpliwość co do pochodzenia tej fałszywki. BĄDŹMY UWAŻNI.
Internauci w komentarzach dziękują Beacie Tadli za ostrzeżenie i podkreślają, że mają nadzieję, iż sprawa jak najszybciej zostanie wyjaśniona.
