Beata Sadowska pokazała dzieci. Tak zmieniło się życie gwiazdy po odejściu z TVP. Zaczęła wszystko na nowo za granicą
Beata Sadowska, dziennikarka i prezenterka, urodziła się w 1974 roku w Warszawie. Studiowała politykę społeczną i dziennikarstwo. Swego czasu była ona jedną z największych gwiazd TVP. Prowadziła Pytanie na śniadanie i pojawiała się jako konferansjerka cyklu koncertów pt. Hity na czasie (współorganizowanych przy współpracy TVP2 i Radia Eska). Współpracę z publicznym nadawcą zakończyła w 2012 roku. Później współpracowała m.in. z Polsatem, Radiem Zet Chilli, Stopklatką TV i TVN Meteo Active. Czy zamierza ona jeszcze kiedykolwiek wrócić do TVP?
06.11.2021 07:40
Ja jestem w tym zawodzie od 26 lat. Większość mojej pracy, to były media prywatne, w telewizji publicznej też pracowałam. Teraz bym nie mogła. To nie jest moja bajka. Mówię szczerze i otwarcie – to nie jest moja historia. Miałam jakieś propozycje przez kilka ostatnich lat i odmawiałam. Nie chodziłam na spotkania, mówiłam: „Dziękuje bardzo, to nie jest moja bajka”. Ja nie potrafię pójść na takie kompromisy i na szczęście nie muszę. Nie oceniam, bo być może inni mają trudniejszą sytuację, są mamy, które same wychowują dzieci i nie mam prawa tego oceniać. Natomiast to nie jest moja bajka – powiedziała w rozmowie z nami.
Jak widać, obecny kurs TVP zupełnie jej nie odpowiada. Sadowska nie ma już zresztą potrzeby brylowania w mediach. Prowadzi spokojne życie we Francji, gdzie mieszka ze swoim mężem – prawnikiem Pawłem Kunachowiczem i dziećmi – Kosmą i Tytusem. Rodzina mieszka nieopodal Chamonix. Zajęła tam 300-letnią stodołę, która została przekształcona w mieszkanie. Ostatnio Beata pochwaliła się zdjęciami z rodzinnej wycieczki nad ocean. Na zdjęciach widać również młodych Kunachowiczów. Jak wyglądają jej dzieci?
Beata Sadowska nad oceanem. Jak wyglądają jej dzieci?
Beata Sadowska zamieściła album z wycieczki na Instagramie. Na zdjęciach widać Beatę, Pawła, dwoje ich dzieci i psa. Rodzina spędzała wspólnie czas na plaży, gdzie m.in. paliła sztuczne ognie. Dzieciaki sporo już podrosły. Ich zdjęcia możecie zobaczyć w naszej galerii. Warto podkreślić, że Sadowska rzadko dzieli się ich fotografiami. Gwiazda ceni sobie prywatność i nigdy nie pokazuje twarzy dzieci.
Dziennikarka dodała pod albumem następujący opis:
Wczorajszy wieczór nad oceanem. Zimno. Leje. Wieje wiatr. I wiecie co? Jest najpiękniej! Po pięciu minutach dzieci mają kalosze pełne wody, ale nikomu to nie przeszkadza. Mamy sztuczne ognie, skaczemy na piach, ja mam rosé w termosie (nie będę ściemniała, że herbatę z imbirem). - Wiesz co, Sadziu - powiedział Paweł, kiedy schodziliśmy z plaży - takie wieczory pamięta się do końca życia.
Po czym dodała na zakończenie:
I tak jest. Magia zwyczajności-niezwyczajności. Magia RAZEM. Dziękuję, Kuni. Dzięki, dzieciaki!
Jak widać, członkowie rodziny znajdują się w dobrej komitywie. I bardzo dobrze!
Przed kilkoma laty Sadowska opowiedziała nam nieco więcej na temat macierzyństwa.
Zmęczona, niewyspana, ale nie oddałabym jednej sekundy z życia wspólnego z moimi synkami, bo to jest fantastyczne. Ja broń Boże nie narzekam, bo to jest bezcenne. Pewnie, że jestem niewyspana. Każda mama, która karmi dzieci piersią jest niewyspana, ale czy zamieniłabym się? Oczywiście, że nie. Jestem szczęśliwa, jestem uśmiechnięta, a jeszcze wyspać się zdążę – wyznała.
Taka matka to skarb! Pamiętacie jeszcze programy prowadzone przez byłą gwiazdę TVP? Jak je wspominacie?
