Beata Kozidrak pilnie odwołuje koncerty. Niepokojące oświadczenie trafiło do sieci

Beata Kozidrak od blisko 40 lat utrzymuje się w czołówce polskich wokalistek. Cały czas koncertuje, jeżdżąc wzdłuż i wszerz kraju. Po jednym z wrześniowych koncertów zrobiło się głośno o artystce. Chodziło o jej sensualny taniec. Wiele gwiazd stanęło wówczas w obronie gwiazdy, ganiąc samozwańczych "obrońców moralności".

Teraz Beata z zespołem Bajm miała ruszyć w świąteczną trasę koncertową, jednak z przyczyn zdrowotnych musiała ją odwołać.

Kilka dni temu Beata Kozidrak dodała post, w którym poinformowała o odwołaniu występów w Poznaniu i Zielonej Górze. Podkreśliła, że jest pod opieką świetnych lekarzy i gdy tylko będzie w stanie, to powróci do śpiewania. Okazuje się jednak, że problem musi być dużo poważniejszy. We wtorek na jej profilu pojawiło się kolejne oświadczenie. Tym razem zapowiedziała dużo dłuższą przerwę.

Zobacz też: Kuba Badach ma powody do smutku. A miało być tak pięknie

Wydawało się, że informacje o chorobie i odwołaniu dwóch koncertów, to wszystko. Fani z pewnością liczyli, że gwiazda wystąpi w kolejnych miejscowościach, które znalazły się na trasie "Christmas Time". Jak się okazuje, Kozidrak czeka dużo dłuższa przerwa od koncertowania. W oświadczeniu dodanym na Instagramie można wyczytać, że nie wystąpi ona aż do końca marca.

W związku z nagłą chorobą Beaty Kozidrak jesteśmy zmuszeni odwołać jej udział w świątecznej trasie koncertowej CHRISTMAS TIME oraz koncert zespołu BAJM na balu sylwestrowym (...), a także inne działania koncertowe zaplanowane do końca marca - czytamy w oświadczeniu.

Pod oświadczeniem podpisali się Andrzej Pietras - były mąż Beaty i manager Bajmu oraz Ewa Tutka - managerka samej wokalistki.