Krzysztof Rutkowski o ojcu Madzi. Co się z nim dzieje? Jak teraz wygląda jego życie?
Katarzyna Waśniewska osiem lat temu zwodziła całą Polskę. W styczniu 2012 roku zgłosiła zaginięcie swojej sześciomiesięcznej córki, Madzi. Mówiła, że podczas spaceru została zaatakowana przez nieznanego sprawcę, który rzekomo miał porwać jej dziecko. Historia poruszyła wiele osób. Ruszyły mamie z pomocą w poszukiwaniach.
20.10.2020 | aktual.: 20.10.2020 19:23
Wśród nich był także znany detektyw, Krzysztof Rutkowski. To właśnie on nakłonił mamę Madzi z Sosnowca do wyjawienia prawdy. Na nagraniu, które zarejestrował detektyw, Katarzyna mówiła, że córka wypadła jej z rąk i uderzyła głową w próg. Waśniewska zaprowadziła policję w miejsce, w którym ukryła ciało dziecka.
Sekcja zwłok wykazała, że nieszczęśliwy wypadek nie był przyczyną śmierci dziecka, a gwałtowne uduszenie. Katarzyna została skazana na 25 lat więzienia. Jej życie za kratkami nie jest łatwe, o czym pisaliśmy tutaj.
Co dzieje się z ojcem Madzi z Sosnowca? Krzysztof Rutkowski komentuje
Waśniewska, zanim trafiła do więzienia, chętnie udzielała wywiadów tabloidom, a także pozowała do sesji zdjęciowych. Wśród zdjęć, które krążą w sieci, możemy znaleźć także te, na których u boku mamy Madzi pojawia się ojciec dziewczynki, Bartek. Co dziś się z nim dzieje? To postanowił sprawdzić Fakt.
Tabloid donosi, że mężczyzna wyjechał do Anglii, gdzie układa sobie życie od nowa. Tę informację potwierdza Krzysztof Rutkowski, który mówi, że nie ma z nim kontaktu:
Z Bartkiem nie mam kontaktu, który mieszka w te chwili w Wielkiej Brytanii. Jeżeli on będzie chciał na ten temat rozmawiać ze mną, ja jestem zawsze otwarty. Myślę, że Bartek nie chce wracać do przeszłości, która dla niego była dramatem.
Na temat Bartka wypowiedział się nie tylko detektyw, ale także mieszkańcy Sosnowca. Krystyna Plutecka, sąsiadka małżonków informuje, że mężczyzna czasami pojawia się w okolicy:
On tu czasami przyjeżdża – wyjaśnia Krystyna Plutecka.
Kobieta dodaje, że kara, jaką wymierzono Katarzynie, jest zbyt niska. Jej zdaniem nie powinna opuszczać więzienia aż do śmierci.
