Barbara Kurdej-Szatan wciągnęła do zabawy całą rodzinę. Oj, ksiądz by jej nie pochwalił

Choć jesień się kończy i przed nami ponure dni pełne ciemności, koniec października rozświetla jedno święto. Halloween. Przez jednych nienawidzone, przez innych uwielbiane. Sama tradycja sięga czasów przedchrześcijańskich i mówi o przenikaniu się świata materialnego i duchowego. Od jakiegoś czasu jest to raczej komercyjna "uroczystość", opierająca się na zabawie, przebierankach i rozdawaniu słodyczy, a także dekorowaniu domów. Choć księża jednoznacznie potępiają tę zabawę, nie wszyscy ich słuchają.

Mnóstwo osób świętuje, a wśród nich są także gwiazdy. Dość wspomnieć choćby Małgorzatę Rozenek, która co roku organizuje nawet sesję zdjęciową swojej rodziny w kostiumach. Barbara Kurdej-Szatan także uwielbia Halloween i nie widzi nic złego w zabawie w przebieranki i robieniu lampionów z dyń. Czy jest to tak "kontrowersyjne", jak próbuje przedstawić to kościół katolicki? Czy nie lepiej po prostu dobrze się bawić?

Aktorka postanowiła w tym roku wciągnąć do zabawy wszystkich w rodzinie. Na zamieszczonym w Sieci wideo można zobaczyć, że dynię w lampion przeobraża nie tylko gwiazda, ale także jej córka, Hania, która ma już jedenaście lat. To na pewno wielka radość dla dziewczynki.

Do wycinania dyni przystąpił też mąż Barbary Kurdej-Szatan, a także najmłodsza latorośl Szatanów - Henio. Dla bezpieczeństwa maluch dostał do ręki pędzel i malował warzywo. Na koniec Gwiazda pokazała efekt pracy całej rodziny. Trzeba przyznać, że dynia-Spiderman to niecodzienny wybór i na pewno będzie się oryginalnie prezentowała dzisiejszego wieczoru. Podświetlona wygląda niesamowicie!

Zamierzacie ozdobić mieszkania na Halloween jak Basia?