Sara i Artur Borucowie w romantycznym uścisku nad basenem. Zdjęcie wygląda jak plakat z filmu
Artur Boruc wraz ze swoją partnerką Sarą Mannei są rodzicami dwójki wspaniałych dzieci. Ostatnia latorośl – syn Noah przyszedł na świat zaledwie rok temu. Chłopiec jest oczkiem w głowie rodziców. Dumny tata był nawet przy jego porodzie. Wspólne zdjęcia rodzinne dość często pojawiają się na profilu piłkarza, jak i jego żony. Nie brakuje także fotografii, na których są tylko we dwoje. Ostatnia, która pojawiła się w sieci, jest bardzo romantyczna.
10.08.2020 16:40
Sara i Artur Borucowie w romantycznym uścisku nad basenem
Historię początków znajomości Sary i Artura raczej ciężko nazwać romantyczną. Jakiś czas temu żona piłkarza opowiedziała reporterce Jastrząb Post o ich pierwszym spotkaniu, które odbyło się w klubie.
To było takie mało romantyczne spotkanie. Niewymarzone. Poznałam Artura w klubie w Warszawie, gdzie pomieszkiwałam, bo studiowałam zaocznie. Wtedy wypadały akurat moje urodziny, przyjechała do mnie siostra i wyciągnęła mnie do klubu. Nie miałam czasu na kluby, bo w sobotę i niedzielę byłam w szkole. Ale wyszłyśmy ze względu na te urodziny i jak wychodziłyśmy to na schodach szturchnął mnie jakiś pan w ramię i coś tam zaczęłam do niego mówić, że niegrzecznie się zachował. To był taki dość duży chłopak, jak to się mówi koksu i okazało się, że to jest Artura kolega. Ja podobno byłam bardzo wyszczekana i wszyscy się zaczęli śmiać, że do takiego faceta tak pyskuję.
Jednak okazuje się, że to właśnie zaczepny charakter Sary sprawił, że zainteresował się nią Artur. Po spotkaniu poprosił o numer telefonu, jednak ostatecznie go nie dostał. To jego ukochana, nie wiedząc, kim on jest, wzięła numer od niego i po kilku dniach postanowiła napisać. Uczucie tych dwojga nabrało na sile i ostatecznie para stanęła na ślubnym kobiercu. Ich miłość trwa do dziś, o czym możemy przekonać się w najnowszym poście na Instagramie.
Zdjęcie pojawiło się na profilu Sary. Zostało zrobione na Ibizie podczas wakacyjnego wypoczynku. Widzimy na nim małżonków w czułych objęciach. Całość wygląda niczym scena z romantycznego filmu.
Jedź albo zgin - mówi podpis.
Pod postem natychmiast pojawiło się mnóstwo komentarzy odnoszących się do powyższego zdjęcia. Nie zabrakło również odpowiedzi piłkarza, który zamieścił zakochane emotikony wraz z kilkoma czerwonymi sercami.
Taka miłość nie zdarza się zbyt często.
