Antek Królikowski przyznał się do popełnienia błędu. Na zmiany było już jednak za późno
Antek Królikowski w ostatnich dniach nie znika z pierwszych stron gazet. Wszystko ze względu na doniesienia o jego rzekomej zdradzie żony Joanny Opozdy. Gdy ta leżała w szpitalu w oczekiwaniu na poród, jej mąż miał dopuścić się tego niecnego czynu. Portal zdradził także, że mężczyzna znalazł już sobie nową partnerkę:
Ma już nową dziewczynę. Kiedy Asia leżała, próbując utrzymać ciążę, on skupił się na imprezowaniu. W końcu jednak zaczął gubić się w swoich kłamstwach i Asia o wszystkim się dowiedziała. To był dla niej ogromny cios zwłaszcza po tym, jak jej własny ojciec publicznie ją upokorzył – zdradziło źródło Pudelka.
Po tym incydencie oboje zostali wywołani do tablicy, jednak nie byli chętni do rozmów. Wiadomo tylko, że maleńki Vincet mieszka na razie ze swoją mamą.
Antek Królikowski przyznał się do popełnienia błędu
Antek pod koniec ubiegłego roku wziął udział w reality-show Przez Atlantyk, który na wizji miał premierę 2 marca. Jak sama nazwa wskazuje, 33-latek musiał przemierzyć łodzią ocean. Na pokładzie towarzyszyło mu dwóch kapitanów oraz pięciu innych celebrytów.
Aktor spędził na łajbie 30 dni, co zdziwiło wielu jego obserwatorów, ponieważ Joanna była wtedy już w szóstym miesiącu ciąży. Chcąc się wybronić, udzielił wywiadu magazynowi Party, w którym wyjawił, że zrobił to, by mieć co opowiadać dziecku, gdy dorośnie.
Okazuje się, że jednak w głowie Królikowskiego pojawiły się pewne wątpliwości co do swojego udziału w programie. Nie były one jednak związane z rodziną, a z reakcją jego organizmu. Antek najwidoczniej nie wiedział, że cierpi na chorobę morską, co przez pierwsze dni mocno dawało mu się we znaki:
Na początku rejsu wymiotowałem. Nigdy nie czułem się tak źle, jak pierwszego dnia po wypłynięciu. Pomyślałem sobie: a tu jeszcze miesiąc! Wydawało mi się wtedy, że chyba popełniłem błąd – zdradził w rozmowie z Faktem.
Najwyraźniej aktor żyje w myśl zasady – przezorny zawsze ubezpieczony, ponieważ spakował do swojego plecaka leki na chorobę morską, które pomogły mu przetrwać:
Wziąłem się w garść i reszta rejsu minęła mi dość spokojnie - dodał w rozmowie z Faktem.
Współczujecie mu tego, co musiał przeżywać przez pierwsze dni? O zachowaniu Antka na planie opowiedziała nam Maja Hirsch – kolejna bohaterka show TVN.
