Antek Królikowski pokazał dwie kreski na teście i znowu jest w centrum uwagi. Oj, szybko nie zniknie z czołówek tabloidów
Antek Królikowski został zatrzymany przez policję. Informacja o tym wydarzeniu błyskawicznie obiegła wszystkie media. Aktor zabrał głos na temat wydarzeń w social mediach. Wydał oświadczenie, w którym wyjaśnił dokładnie, co zaszło.
Do zatrzymania doszło około 16 przy ul. Karolkowej 16, zaraz po tym, jak wyjechałem z mojego mieszkania do Asi, aby spotkać się z synkiem. Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania.
Następnie wytłumaczył, co wskazał test i wspomniał o medycznej marihuanie, która pomaga mu w walce z objawami choroby. Przypomnijmy - Antek cierpi na stwardnienie rozsiane.
Zostałem zatrzymany do kontroli, alko-test wykazał, że jestem trzeźwy, jednak narko-test wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru. Wykonano badanie krwi, oczekujemy na wyniki. W przypadku regularnego stosowania medycznej marihuany, nawet w małych ilościach, stężenie może się utrzymywać mimo że w dniu zatrzymania nie używałem konopii.
Stanowczo zaprzeczył też, że przyjmuje narkotyki.
Chciałbym zaznaczyć, że nie zażywam narkotyków, co wykazały dzisiejsze testy, więc bardzo proszę o zaprzestanie pomówień. Ponadto tegorocznych urodzin nie świętowałem w żadnym warszawskim klubie.
Królikowski jest w wielkich kłopotach, a do tego nie może spotkać się z synkiem, który skończył rok. Właśnie przekazał informacje o swoim stanie zdrowia.
Antek Królikowski pokazał test. Ma koronawirusa
Nie widać końca złej passy Antka Królikowskiego. Nie dość, że jest w centrum wielkiego skandalu, to jeszcze się rozchorował. Na szczęście ma u boku Izabelę, która wspiera go w trudnych momentach. Partnerka aktora już pokazała, że stoi za nim murem, więc zapewne i w momencie, gdy na teście widać dwie kreski, ten może na nią liczyć.
Niestety już od kilku dni covid. Sorry, że taki nieuczesany - napisał Antek.
W tle słychać kultowy Plus i minus grupy Kaliber 44.
Joanna Opozda ogrywa Antka Królikowskiego w medialnych potyczkach
Specjalistka od wizerunku publicznego, Żaneta Kurczyńska, która jest znana w sieci z profilu Okiem PR-owca, stwierdziła, że Joanna Opozda znalazła doskonały sposób na rozegranie medialnego konfliktu pomiędzy nią a Antkiem Królikowskim.
Joanna Opozda bardzo dobrze odnajduje się komunikacyjnie od początku "konfliktu medialnego", jaki wybuchł w zeszłym roku między nią a Antkiem Królikowskim. Również teraz pokazuje, co myśli nt. danej sytuacji wprost o niej nie mówiąc. Natomiast to, co robi naprawdę świetnie, to pokazuje kontrast pomiędzy nią a Królikowskim. Ona - przykładna mama, organizująca dziecku pierwsze urodziny, dbająca o syna, zarabiająca na niego etc., a Antek - problemy z prawem, zażywanie środków odurzających, brak zainteresowania synem. Opinia publiczna jest po jej stronie ewidentnie, czyli cel został osiągnięty - stwierdziła w rozmowie z Plotkiem.
Joanna Opozda pod względem wizerunku zdecydowanie wygrywa z Antonim Królikowskim, nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
Warto pamiętać, że każda aktywność w sieci niesie za sobą jakiś komunikat, a kiedy między dwojgiem osób trwa jeszcze rozprawa np. o ustalenie opieki nad dzieckiem - każde zdjęcie, każdy podpis ma znaczenie. Myślę, że to pewnego rodzaju gra między Opozdą a Królikowskim i trzeba przyznać, że Asia jest tutaj bezkonkurencyjna. Ale też prawda jest taka, że ma dość łatwego przeciwnika, który sam tworzy sobie problemy - i te wizerunkowe, i te niosące dalej idące konsekwencje - dodała.
Co wy na to?
