Anna Wendzikowska pokazała się tuż po zabiegu. Blizny i podrażnienia na każdym centymetrze twarzy. "Do sylwestra się zagoi?"
Anna Wendzikowska kilka miesięcy temu pożegnała się z pracą w Dzień Dobry TVN. Z redakcji odeszła ze względu na mobbing. Teraz skupia się na macierzyństwie. Pierwsza – Kornelia jest córką Patryka Ignaczaka z zespołu Audiofeels. Druga – Antonina jest córką Jana Bazyla. Niestety dziś, w Wigilię, nie będzie mogła cieszyć się ich obecnością.
Anna Wendzikowska
To jest tak, że jak się jest w tych łączonych rodzinach, to tymi świętami zawsze się dzielimy. Teraz jest tak, że na Wigilię dziewczyny są u swoich tatusiów, a na resztę świąt są ze mną. Więc ja będę spędzać Wigilię z Kasią Glinką, taką wspólną, a potem cóż – prowadzę sylwestra w Sopocie, więc taki jest plan na dalszą część tego okresu sylwestrowo-świątecznego – powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.
Była dziennikarka nie ma też co liczyć na to, że dostanie prezenty, ponieważ jej córki są jeszcze za małe, by coś jej kupić.
Ja nie dostaję prezentów. Dzieci moje są za małe. Ja zawsze mówię, że ja wszystko mam. Dla mnie najcenniejsze są takie rzeczy, jak mi dzieci zrobią jakąś laurkę, czy wycinankę. Kornelka robi coraz bardziej wyszukane rzeczy, ostatnio zrobiła mi kulę śnieżną w słoiku z brokatem. Takie prezenty cieszą mnie najbardziej. Ja z materialnych rzeczy naprawdę nic więcej nie potrzebuję. Powiem więcej – chociaż to oczywiście banał – największą przyjemnością jest dla mnie robienie prezentów im. Już są schowane, jeszcze tylko będę pakować pewnie noc przed, żeby nie znalazły.
W przeddzień Wigilii Ania pokazała na Instastory nietypowe zdjęcie.
Anna Wendzikowska pokazuje twarz po zabiegu
Widać na nim jej twarz pełną blizn i podrażnień. Jak się okazuje, poddała się zabiegowi laserem. W ten sposób chciała się pozbyć blizn potrądzikowych.
Ma być pięknie, ale na razie jest średnio... Podobne laser frakcyjny to jedyna skuteczna metoda na blizny potrądzikowe. Chyba do sylwestra się zagoi? – napisała pod ujęciem.
Trzymamy kciuki za to, aby stało się tak, jak zażyczyła sobie Ania.
