Anna Mucha z córeczką zwiedza Paryż. Wszystko bacznie relacjonuje. 10‑letnia Stefania to mała elegantka
Anna Mucha zgromadziła wokół siebie wielu fanów. By być z nimi w stałym kontakcie, aktywnie działa w sieci, w tym na Instagramie, gdzie co jakiś czas publikuje nowe treści. Kilka dni temu relacjonowała przygotowania do rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Najpierw ze swoimi dziećmi, 10-letnią Stefanią i 7-letnim Teodorem wybrała się na zakupy. Potem odwiedziła zaprzyjaźnionego fryzjera, gdzie zafundowała metamorfozę sobie i córce.
06.09.2021 | aktual.: 06.09.2021 16:17
1 września gwiazda odwiozła dzieci na uroczysty apel. Nie obyło się bez przygód. Przez to, że nie udało im się wyrobić, przyjechali do szkoły trochę spóźnieni.
Anna Mucha pokazała córkę. Tak wygląda 10-letnia Stefania
Chociaż dzieci raz na jakiś czas pojawiają się w mediach społecznościowych aktorki, Anna Mucha bardzo chroni ich wizerunku. Jak zdradziła w jednym wpisie na Instagramie ma ważny powód. Wie, że internauci bywają okrutni. Chce oszczędzić pociechom czytania negatywnych opinii na swój temat:
Nie pokazuję dzieci w necie, bo chcę chronić ich prywatność, jest to nasza wspólna(!), świadoma decyzja. czasem zazdroszczę innym widząc jak chętnie chwalą się wspólnym czasem i tą największa miłością Net bywa okrutny… nie uchronimy ich… choćbyśmy zrobili wszystko i nie wiem jak się starali… nie uchronimy ich przed głupotą, przed zawiścią, zazdrością, bezinteresownym hejtem. nie uchronimy, nie zmienimy tego świata. możemy tylko zrobić wiele (wszystko), żeby nasze Dzieci nie były nieszczęśliwe, sfrustrowane, czy agresywne.
Anna Mucha razem z Jakubem Wonsem oraz dziećmi wybrali się do Paryża. Aktorka relacjonuje wyprawę na Instagramie. Pokazała m.in. Wieżę Eiffla uchwyconą nocą, przy której zrobiła sobie pamiątkowe zdjęcia.
Pochwaliła się też nowym zdjęciem córki, które powstało podczas zwiedzania. Na Instastory zaprezentowała, że Stefania to mała elegantka. Ma na sobie ciemną sukienkę z krótkim rękawkiem, a także wygodne, jasne buty. Chociaż pozuje tyłem do obiektywu, nie da się ukryć, że rośnie jak na drożdżach:
Poszliśmy zwiedzać groby. W końcu polskie dziecko — skomentowała Anna Mucha.
Wspomnianą fotografię znajdziecie w galerii.
