Aneta Kręglicka nie chciała jechać na wybory Miss World. Po wygranej walczyła z przykrymi plotkami

Aneta Kręglicka zapisała się w historii jako pierwsza Polka, która zdobyła tytuł Miss World. Koronę najpiękniejszej kobiety na świecie założyła w 1989 roku. Przez kolejne trzy dekady była jedyną polską laureatką tego konkursu, a teraz świętuje dokładnie 35 lat od zwycięstwa w prestiżowych wyborach piękności. Po latach ujawniła, że wcale nie chciała wziąć udziału w konkursie. I gdyby nie to, że dała się przekonać do startu, to jej życie mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Aneta Kręglicka urodziła się 23 marca 1965 roku w Szczecinie, ale od 12. roku życia mieszkała w Gdańsku, gdzie skończyła studia ekonomiczne. Na kilka miesięcy przed obroną pracy dyplomowej została zachęcona przez znajomych do startu w wyborach Miss Polonia. Była wręcz stworzona na ten konkurs – miała burzę blond włosy, niemal idealne wymiary ciała, ale przede wszystkim ogromne oczy. Mimo to nie widziała siebie na wybiegu, co w wywiadzie dla portalu "Flesz News" wyjaśniła słowami:

Nigdy nie marzyłam o tym, żeby być miss, nigdy nie obserwowałam tych konkursów. Zdarzyło mi się to, bo jedna z moich koleżanek z zespołu tanecznego wystartowała w tym konkursie. Dziewczyny namawiały mnie do tego, że teraz ja powinnam o tym pomyśleć.

Aneta Kręglicka w końcu dała się namówić i wysłała zgłoszenie na wybory Miss Wybrzeża, w którym ostatecznie zwyciężyła. Trafiła do półfinałów wyborów Miss Polonia i wkrótce została jedną z finalistek konkursu. Na zgrupowaniach, które odbyły się przed galą finałową, zachwyciła jurorów swoją oryginalną urodą, inteligencją i pewnością siebie. 16 lipca 1989 roku zdobyła koronę Miss Polonia, pokonując pozostałe 15 kandydatek. Dwa miesiące później zajęła drugie miejsce finale konkursu Miss International w Tokio. Wielotygodniowe przygotowania do wyborów w Japonii zmęczyły ją do tego stopnia, że nie chciała lecieć na konkurs Miss World organizowany w Hongkongu. Po latach w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej wyjaśniła:

Wolałam, żeby biuro Miss Polonia wysłało pierwszą wicemiss, Agnieszkę Angelo. Ale gdy Julia Morley, żona twórcy konkursu Miss World, zobaczyła moje zdjęcia z Japonii, poprosiła, by do Hongkongu wysłać mnie. Po ledwie pięciu dniach spędzonych w domu znów musiałam lecieć do Azji.

ZOBACZ TEŻ: Jak wygrać wybory miss? Aneta Kręglicka zdradza przepis na sukces

Aneta Kręglicka zgodziła się na wyjazd do Chin. Dzięki udziałowi w międzynarodowym konkursie piękności mogła poznać trochę świata, o czym nieco więcej opowiedziała reporterce Jastrząb Post. Przypomniała:

W tamtych czasach nie było tak prosto wyjechać za granicę i obejrzeć całego świata w kalejdoskopie w ciągu jednego roku. Więc dla mnie to były same korzyści. A ponieważ znałam dwa języki i byłam dość swobodna, to mogłam dużo dla siebie czerpać.

Aneta Kręglicka była jedną z faworytek do zwycięstwa. Do wygranej typowali ją nie tylko jurorzy, ale też pozostałe kandydatki, z którymi złapała dobry kontakt. W rozmowie z redakcją PAP wspomniała, że polubiła się szczególnie z Miss Włoch:

Ona nie mówiła po angielsku, za to ja mówiłam po włosku. Byłam w pewnym sensie jej tłumaczką. Ta urocza, wesoła dziewczyna dobrze nastrajała inne miss w moim kierunku. Wiele dziewczyn głosowo na mnie w swoich prywatnych rankingach i zawsze byłam w pierwszej trójce faworytek w konkursie.

Aneta Kręglicka przed finałem wyborów usłyszała przepowiednię, którą mogła potraktować jako zapowiedź nadchodzącego triumfu. Wspominając zdarzenia z 1989 roku w wywiadzie dla PAP, powiedziała:

Miss Argentyny przyszła do mnie i powiedziała mi: "Słuchaj, moja babcia ma prorocze sny i przyśniło się jej, że wygra dziewczyna z bloku wschodniego. Jak ciebie zobaczyłam, to uważam, że ty wygrasz". Oczywiście uśmiałam się z tego, ale później sobie o tym przypomniałam.

Aneta Kręglicka zrobiła dobre wrażenie na innych nie tylko swoim przyjaznym usposobieniem, ale też przebojowością podczas konferencji prasowych i wywiadach. Po latach w rozmowie z reporterem WP podkreśliła:

Zaskakiwałam samą siebie. Przecież nigdy nie udzielałam żadnych wywiadów, nie byłam w Polsce osobą publiczną, a jednak dawałam radę! Nie miałam paraliżującej tremy, rozmawiałam z tymi dziennikarzami po angielsku swobodnie. Musiałam wypadać nieźle, skoro prasa pisała o mnie: "the beauty and the brain" – ciało i umysł.

ZOBACZ TEŻ: Aneta Kręglicka wyprowadziła się z Polski. "Znaleźliśmy miejsce idealne"

Finał wyborów Miss World odbył się w środę 22 listopada 1989 roku. Aneta Kręglicka była jedną z 77 uczestniczek, a na wybiegu występowała z numerem "61". Po prezentacji w tradycyjnym stroju chińskim i kostiumie kąpielowym dostała się do Top10, po czym przebrała się w suknię wieczorową i przystąpiła do etapu pytań od jury. Miała utrudnione zadanie, bo odpowiadała między reprezentantkami USA i Wielkiej Brytanii, które biegle mówiły po angielsku. Ostatecznie dała sobie radę, a zapytana o problemy ze środowiskiem w swoim kraju odparła:

Obecnie mamy problem z zanieczyszczeniem morza, ale rząd zamierza go rozwiązać – już kupił specjalistyczny sprzęt. Zamierzamy też zmienić naszą politykę paliwową ze zwykłego na oszczędny. Jako studentka turystyki chciałabym zachęcić wszystkich do odwiedzenia mojego kraju. Po ukończeniu studiów chciałabym pracować nad ochroną środowiska.

Aneta Kręglicka po rozmowie z jurorami przebrała się w fioletową suknię zdobioną futrem z lisa. W wywiadzie dla Onetu opowiedziała historię swojej finałowej stylizacji:

Dostałam wiele zapytań od ludzi z całego świata, z jakiego domu mody pochodzi moja kreacja. A prawda jest taka, że w polskich sklepach pod koniec lat 80. nie było zbyt wielu rzeczy, więc moja mama załatwiła fioletową żorżetę z Pewexu i sztucznego lisa z komisu. Znajoma krawcowa uszyła mi w szybkim tempie suknię na galę Miss World.

Aneta Kręglicka w końcu po półtorej godziny od rozpoczęcia gali poznała ostateczny werdykt jurorów. Została ogłoszona Miss World 1989. Po latach ujawniła w wywiadzie dla PAP, że po ogłoszeniu wyników nie wiedziała, co ma robić:

Nie uważałam na próbach koronowania miss. W tym czasie przesiadywałam z Włoszką w toalecie – Paola paliła papierosy, a ja jej towarzyszyłam, chociaż sama nie paliłam. Gdy ogłoszono, że wygrałam konkurs, w pierwszym momencie nie wiedziałam, co robić. Dotarłam do tronu dzięki pomocy realizatorów, którzy prowadzili mnie po scenie za pomocą specjalnych lampek.

Aneta Kręglicka po zwycięstwie w konkursie musiała mierzyć się z plotkami, że wygrała, z powodów politycznych – w Polsce pół roku wcześniej odbyły się pierwsze częściowo wolne wybory do parlamentu, w których zwyciężyła "Solidarność". Polka po latach podsumowała tę kwestię słowami:

Niektórzy w Polsce sugerowali, że wygrałam wybory dzięki Lechowi Wałęsie. Bawią mnie takie teorie, bo podczas konferencji prasowych zagraniczni dziennikarze w ogóle nie pytali mnie o Polskę i politykę.

ZOBACZ TEŻ: Aneta Kręglicka wspomina wybory Miss World. Jak zmieniły jej życie? "Dziś oceniam to wyłącznie pozytywnie"

Anecie Kręglickiej po zwycięstwie w wyborach nie odbiła woda sodowa. Nie bez znaczenia mógł być fakt, że już wtedy była już dorosłą kobietą – kiedy startowała w konkursie, miała 29 lat i była jedną z najstarszych uczestniczek. Dzięki zdobyciu tytułu miss zdobyła wielką popularność w Polsce, ale też musiała przez długi czas udowadniać, że ma coś więcej do zaoferowania niż tylko urodę. Onetowi powiedziała:

Długo dystansowałam się od tego całego zamieszania związanego z Miss World. Nie chciałam być postrzegana jako typowa miss: miła, nie najmądrzejsza, mało wymagająca, idąca na łatwiznę. (...) Bez przerwy ktoś chciał weryfikować moją wiedzę, sprawdzać mnie. Nawet jak robiłam dyplom na uczelni, (...) to profesorowie mnie zbyt mocno kontrolowali. Sprawdzali, czy Kręglicka stała się już na tyle zadufana w sobie, że przyjdzie nieprzygotowana na egzaminy. Ostatecznie miałam z tego frajdę, bo jako przeraźliwie ambitna osoba stawałam na rzęsach, aby mieć najlepsze wyniki.

Aneta Kręglicka po udziale w wyborach miss przez kilka lat kontynuowała karierę modelki, m.in. współpracowała z agencją modową w USA. Stanęła też przed szansą na zrobienie kariery muzycznej – wzięła udział w przesłuchaniach wokalnych u Jarosława Kukulskiego, a TVP chciała wysłać ją na Eurowizję, ale odrzuciła zaproszenie. Zamiast tego rozpoczęła działalność w świecie biznesu, w czym pomogło jej zwycięstwie w wyborach Miss World. Oprócz korony najpiękniejszej kobiety na świecie zdobyła też m.in. 5 tysięcy funtów, które zainwestowała we własną agencję reklamową (i kupno mieszkania). W wywiadzie dla WP opowiedziała:

Ten konkurs przekonał mnie, że mam siłę założyć swoją firmę i nigdy w życiu od tamtej pory dla nikogo nie pracowałam.

Aneta Kręglicka w kolejnych latach skupiła się na biznesie. Prowadziła kilka firm, m.in. fundację propagującą zdrowy tryb życia i agencję PR-ową. Poza tym kontynuowała karierę modelki i przez kilka lat była ambasadorką popularnej marki biżuteryjnej. Raz na jakiś czas angażuje się w projekty telewizyjne: w 2006 roku wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami", siedem lat później została jurorką w programie "Projektanci na start", a w tym roku przez tydzień współpracowała z redakcją "Dzień dobry TVN" jako gość cyklu "Gwiazdy na jesień". Czasem pokazuje się na salonach, głównie na pokazach mody swojego przyjaciela, Macieja Zienia, dla którego pracuje też jako tzw. fitting modelka.

Aneta Kręglicka prywatnie jest mamą dziś już 24-letniego Aleksandra, którego ojcem jest reżyser Maciej Żak. Para niedawno świętowała 26. rocznicę ślubu.