Andrzej Wrona przystroił ogród na święta. Nawet basen ma specjalną dekorację. Reakcja internautów jednoznaczna
Zosia Zborowska jest jedną z najpopularniejszych aktorek młodego pokolenia, a przy tym jedną z najaktywniejszych gwiazd w sieci. Ogromną sympatię widzów przyniosła jej rola dentystyki Anety w serialu Barwy szczęścia. Mimo że w serialu nie pojawia się od dłuższego czasu, to i tak cieszy się ogromnym zainteresowaniem fanów. Ku ich uciesze aktywnie udziela się na Instagramie. Na swoim profilu odsłania kolejne kulisy życia prywatnego. W ostatnim czasie był mniej aktywna zawodowo, ponieważ skupiła się na opiece nad córką, Nadzieją.
Zborowska nie ma przed swoimi internautami wielu tajemnic. W ostatnim czasie, podobnie, jak inne gwiazdy zabrała się za przygotowania do świąt. Poprosiła o pomoc męża, któremu powierzyła bardzo odpowiedzialne zadanie. Jak sobie z nim poradził?
Andrzej Wrona pokazał, jak ozdobił ogród na święta
Kilka dni temu aktorka przyznała, że jest niewierząca, jednakże mimo to nadal obchodzi Boże Narodzenie. To bardzo zaintrygowało jej fanów, którzy byli ciekawi, jak spędza ten czas. Przyznała, że ma do tego stosunek sentymentalny, a przy tym wyjaśniła genezę tego święta.
Z uwagi na to, jakie ma podejście do tego tematu, zdecydowała się przystroić swój dom świątecznymi ozdobami. O pomoc poprosiła swojego męża, Andrzeja Wronę, któremu poleciła, aby przyozdobił ich ogród lampkami. Sportowiec wpadł na bardzo ciekawy pomysł, którym postanowił pochwalić się w sieci. Przy okazji zdradził, że mają w ogrodzie sporych rozmiarów basen.
Wrona zdecydował się przyozdobić sznurem świecidełek nie tylko przestrzeń wokół kąpieliska, ale i rosnące wokół drzewka. Nie brakowało mu przy tym finezji.
Pod publikacją zaczęło przybywać komentarzy, jednakże najważniejszy był ten napisany przez Zborowską. Jak oceniła starania męża?
Internauci są pod ogromnym wrażeniem pomysłowości Andrzeja. Padło nawet stwierdzenie, że zadbał o lepsze ozdoby niż Griswoldowie, bohaterowie filmu W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju.
- Griswoldowie mogą się schować.
- Bo ilość Świątełek zależy od wzrostu.Trzeba było nie pić soku z gumijagód za malucha. Najważniejsze, że zadanie wykonane.
- Pierwszy basen widoczny z kosmosu!
- Wieczorem musi to wyglądać obłędnie.
- Będzie cudnie.
Zdjęcia ogrodu Zosi i Andrzeja znajdziecie w naszej galerii, ale to nie wszystko. Możecie też zobaczyć, jak wygląda ich choinka.
