Andrzej Sołtysik kupił żonie mieszkanie. Wybór miejsca ma dla nich szczególne znaczenie

Patrycja i Andrzej Sołtysikowie udowadniają, że wiek w miłości jest tylko liczbą. Chociaż dzieli ich dwadzieścia cztery lata różnicy, łączy silne uczucie, które sprawia, że od pięciu lat tworzą dobrze dobrany duet, który przeszedł wiele prób – w tym m.in. alkoholizm dziennikarza, o walce, z którym opowiedzieli w niejednym wywiadzie.

Patrycja Sołtysik i Andrzej Sołtysik

Zuza Maciejewska

30 grudnia 2020, 11:40

Patrycja i Andrzej spełniają się nie tylko jako małżonkowie, ale też jako rodzice. Wychowują pięcioletniego Stanisława, któremu starają się zapewnić wszystko to, co najlepsze. Zakochani, by powitać na świecie synka, przeszli trudną drogę.

Sołtysik ma za sobą zagrożoną ciążę. Lekarze nie dawali jej większych szans na urodzenie dziecka. Patrycja cierpi bowiem na endometriozę, której następstwem bardzo często jest niepłodność. Mimo wszelkich wyzwań udało się jej donosić ciążę i spełnić marzenie o tym, by zostać mamą.

Andrzej Sołtysik zrobił prezent Patrycji Sołtysik

Patrycja i Andrzej na co dzień mieszkają w Krakowie, gdzie niedawno przeprowadzili się pięknego mieszkania, którego fragmenty żona dziennikarza pokazała w sieci. To właśnie stamtąd Sołtysik dojeżdża do pracy w Warszawie.

Przez pewien moment prowadzący Dzień Dobry TVN zrezygnował z tygodniowych powrotów do domu, by nie narażać zdrowia bliskich. Jak podaje Na żywo, małżonkowie gdy tylko mogą być razem, odpoczywają w ich domu w górach lub uciekają nad polskie morze, które oboje kochają. Jak donosi osoba z otoczenia Sołtysików, Andrzej wpadł na pomysł, którym chciał uszczęśliwić żonę:

Właśnie z tej miłości narodził się pomysł zakupu apartamentu w Juracie. Na Półwysep Helski jeżdżą odkąd się poznali, a ta miejscowość najbardziej im się podoba. Tam odnajdują ciszę i spokój — zdradza osoba z otoczenia zakochanych.

Podobno dziennikarz chciał zrobić ukochanej niespodziankę. Dopiero gdy wszystko było gotowe, zabrał ją do sprezentowanego mieszkania, które jest położone w szczególnym dla nich miejscu:

Wiedział, że będzie szczęśliwa i nie pomylił się — dodaje znajomy pary.

Na ten moment sami zainteresowani nie odnieśli się do publikacji i nie pokazali swojego drugiego mieszkania.