Andrzej Piaseczny ma brata, o którym nie mówił publicznie. Jak wygląda Krzysztof? Sporo ich dzieli

Andrzej Piaseczny niedawno wydał nową płytę 50/50, która ukazała się z okazji okrągłych urodzin piosenkarza. Zrobiło się o niej głośno nie tylko z powodu premiery, ale także głośnego coming outu wokalisty, który otwarcie przyznał, że jest gejem. O wszystkim śpiewa w piosence Miłość. Utwór napisany przez Majkę Jeżowską opowiada o długo skrywanych uczuciach muzyka do mężczyzny:

Andrzej Piaseczny

Krystyna Miśkiewicz

17 czerwca 2021, 14:20

Piosenka „Miłość” jest odważnym utworem. Chociaż co to za odwaga. Na świecie to są normalne rzeczy, w Polsce jeszcze nie do końca. W tej piosence mówię o tym, że każdy rodzaj miłości jest bardzo ważny i dobry. Nie wolno nikogo wykluczać. Najważniejsza jest miłość, a nie to, kto kogo i dlaczego kocha. Niech wszyscy się kochają, jeśli tylko chcą – mówił Andrzej Piaseczny w rozmowie z Radiem Zet.

Moment wyznania prawdy okazał się przełomowy dla kariery Piaska. Wokalista od tamtej pory udzielił kilku wywiadów, w których zdradził sporo ze swojej prywatności. Wyznał też, że przez odważne manifestowanie swoich poglądów stracił pracę w The Voice.

Piasek ma brata. Jak wygląda Krzysztof Piaseczny?

Fanom doskonale znana jest rodzina artysty, a zwłaszcza jego mama. To z nią Andrzej wystąpił w programie Starsza Pani musi fiknąć. W social mediach pochwalił się także zdjęciami ze ślubu siostry. Super Express podaje, że Andrzej ma jeszcze brata Krzysztofa, o którym nie mówi publicznie. Według tabloidu dzielą ich skrajne poglądy polityczne:

Okazuje się, że nie jest to postać anonimowa. Krzysztof Piaseczny jest prawnikiem, sędzią i harcmistrzem ZHR. Działał także w opozycji demokratycznej, za co otrzymał Złoty Krzyż Zasługi od prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dla Piaska problemem mogą być poglądy polityczne brata - informuje dziennik.

O podziale w rodzinie Piasek mówił już jakiś czas temu w rozmowie z Onetem. Nie powiedział wtedy wprost o swoim bracie, jednak nakreślił problem:

Jest w rodzinie linia podziału, ale myślę, że ona występuje w bardzo wielu miejscach. I to już nie jest śmieszne, że przekroczyliśmy granice przyzwoitości w obrzucaniu się obustronnie inwektywami – zdradził Andrzej.

W naszej galerii możecie zobaczyć zdjęcia Krzysztofa Piasecznego, a poniżej zobaczyć wywiad, jakiego udzielił telewizji Trwam.