Kolejny playback na Sylwestrze Marzeń? Luis Fonsi chciał oszukać fanów. To samo zrobił Alvaro Soler? [WIDEO]

Sylwester 2017 w TVP zakończył się skandalem. Międzynarodowy fenomen, gwiazda największego formatu -Luis Fonsi - postanowił okazać Polakom niewyobrażalne lekceważenie. Podczas swojego występu sylwestrowego nie wysilił się specjalnie i zamiast zaśpiewać na żywo, uciekł się do pospolitego oszustwa. Jego hit, Despacito, leciał z playbacku, co szybko zostało zdemaskowane. Rozpętała się awantura, Internauci nie zostawili na TVP i Jacku Kurskim suchej nitki, nie wspominając już o hasłach wypisywanych pod adresem samego Fonsiego. Koszmar. Czy Alvaro Soler popełnił ten sam błąd?

Kultura śpiewania z playbacku w Stanach Zjednoczonych jest dużo bardziej rozwinięta niż w Europie. Tam nie przemęcza się artystów, którzy z czasem robią się po prostu wygodni. Ułatwianie sobie życia playbackiem nie jest czymś niespotykanym czy kontrowersyjnym. Europejscy artyści z kolei zbyt szanują swoich fanów, by korzystać z takich udogodnień. Widać to świetnie na nagraniu z występu Alvaro, który był jedną z najjaśniejszych gwiazd podczas sylwestrowej nocy w Zakopanem. Artysta stanął na wysokości zadania, a choć jego wokal w kilku miejscach nie był "idealny", bez dwóch zdań zaśpiewał na żywo i cieszył się z każdej chwili spędzonej na scenie.

Zobaczcie sami! Klasa sama w sobie!