Aleksandra Niżyńska grała Ulę w "Klanie". Po latach ujawniła całą prawdę o swoim debiucie w serialu

Aleksandra Niżyńska zapisała się w świadomości Polaków jako Ula w "Klanie". Choć już od lat nie występuje w serialu, to wielu widzów wciąż pamięta losy szkolnej przyjaciółki Oli Lubicz (Kaja Paschalska) i kojarzy aktorkę wyłącznie z tą rolą. Niżyńska po jakimś czasie zniknęła z serialu i przestała pojawiać się na ekranie. Internauci raz na jakiś czas szukają nowych informacji o tym, co teraz dzieje się z dawną gwiazdą "Klanu". Ona sama ostatnio gościła w "Dzień dobry TVN", by opowiedzieć o swoim obecnym życiu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Aleksandra Niżyńska została przedstawiona w programie jako "socjolożka i kobieta aktywnie walcząca o prawa kobiet". Ona sama wyliczyła jeszcze kilka działań, którymi obecnie się zajmuje:

Chyba zawsze lubiłam próbować różnych nowych rzeczy i w ten sposób się realizowałam, zarówno na planie filmowym, jak i w badaniach socjologicznych. Skończyłam też prawo i jestem tancerką, więc jest tu dużo różnych elementów, dzięki którym mogę się realizować.

ZOBACZ TEŻ: Marysia Góralczyk odeszła z show-biznesu, by robić karierę w zupełnie innej branży. "Słyszałam dużo niefajnych rzeczy"

Aleksandra Niżyńska po chwili wróciła wspomnienia do pracy przy "Klanie" i ujawniła widzom "Dzień dobry TVN", że trafiła do obsady serialu dzięki swojemu tacie, który był jednym ze scenarzystów produkcji. Zapytana przez Paulinę Krupińską, kto pisał scenariusze do "Klanu", powiedziała:

Miałam zaplanowane fantastyczne wakacje, (...) ale niestety miałam operację i nie mogłam zrealizować tych planów. Tata wziął mnie na plan ["Klanu"], napisał mi jakąś krótką, małą rolę przy Oli i to się sprawdziło. Od tamtej pory zostałam. Okazało się, że ta postać była lubiana przez widzów, a ja też się jakoś sprawdziłam na planie. W ten sposób przez 10 lat funkcjonowałam zarówno w szkole, jak i na planie filmowym.

Damian Michałowski ujawnił widzom TVN, że Aleksandra Niżyńska "otarła się" o udział w nowej edycji "You Can Dance", bowiem w castingach do programu uczestniczył zespół Jaguzz Dance & Community, w którym tańczy serialowa Ula z "Klanu". Była aktorka wyjaśniła, że przez swoją pracę jako badaczka nie mogła wystąpić w show, bo w dniu castingów była poza Polską, a wcześniej nie miała odpowiednio dużo czasu na treningi.

ZOBACZ TEŻ: Wpadka uczestniczki "You Can Dance". Maciej Dowbor wspomniał o KARZE finansowej

Aleksandra Niżyńska na koniec wywiadu dla "Dzień dobry TVN". opowiedziała o swoim niedawnym pobycie w Brukseli. Uczestniczyła w tamtejszym kongresie miast, które – jak wyjaśniła – "działają na rzecz tego, żeby były bardziej przyjazne mieszkańcom, żeby były bardziej różnorodne i żeby przestrzeń miejska była przystosowana do mam z małymi dziećmi czy osób z niepełnosprawnością". Wyjaśniła, że po zapoznaniu się z tamtejszymi praktykami stara się je przenieść do Polski.