Agnieszka Woźniak-Starak oficjalnie o rezygnacji z pracy w mediach. Gwiazda znalazła nowe zajęcie

Agnieszka Woźniak-Starak w 2019 roku przeżyła wielką tragedię. W wyniku wypadku, do jakiego doszło na jeziorze Kisajno, zginął jej mąż Piotr Woźniak-Starak. Dziennikarka na długi czas odsunęła się od show-biznesu. Całkowicie zniknęła z mediów.

Elwira Szczepańska

13 stycznia 2021, 23:30

Na początku 2020 roku ogłosiła, że wraca do pracy. Najpierw zaczęła prowadzić audycję w newonce.radio, później dołączyła do ekipy prowadzących Dzień Dobry TVN.

Woźniak-Starak wróciła do zawodowych aktywności, jednak bardzo rzadko rozmawia z dziennikarzami. Kilka miesięcy po tragedii zgodziła się udzielić wywiadu Dorocie Wellman. W grudniu gościła na okładce magazynu Pani. Wtedy wyznała, że przerywa milczenie, bo wie, że jest odpowiedni moment na to, by zamknąć pewien etap w życiu:

Kończy się rok 2020, a jak chciałabym zamknąć pewien etap w moim życiu. Czułam, że przyjdzie moment, w którym będę chciała to zrobić, i ten jest chyba najlepszy. Rok 2020 to był jakiś egzamin dla ludzkości, tak wiele rzeczy się zmieniło w nas i wokół nas. Jestem naprawdę ciekawa, co przyniesie 2021. Mam w sobie dużo wiary, że będzie dla nas wszystkich lepszy.

Niedawno zdradziła także, że mimo iż wróciła do zawodu, wcale nie wiąże swojej przyszłości z mediami.

Jakie plany na przyszłość ma Agnieszka Woźniak-Starak?

Fani Agnieszki Woźniak-Starak mogą być mocno zaniepokojeni. Trudno sobie wyobrazić telewizję bez niej. Wielu już podczas kilkumiesięcznej nieobecności idolki nie mogło się doczekać jej powrotu. Nic dziwnego, istnieje przecież w tym biznesie już około 20 lat. Prowadziła wiele lubianych, hitowych programów. Jednak ona wyobraża sobie, że mogłaby zniknąć.

Jak zdradziła w wywiadzie z cyklu Into the Leader's Mind, przeprowadzka na wieś mogłaby być ciekawym doświadczeniem, z którym nie miałaby żadnego problemu:

Potrafię sobie wyobrazić, że się wyprowadzam na wieś i zaczynam sprzedawać przetwory, które najpierw musiałabym nauczyć się robić. Że sobie znajduję zupełnie gdzieś indziej miejsce na ziemi i że żyję bez mediów. Kompletnie nie mam z tym problemu.

Gwiazda oficjalnie wyznała, że rezygnacja z mediów jest w jej przypadku raczej nieunikniona:

Być może to się tak skończy pewnego dnia, że ja się odetnę od mediów wszelkich i będą tylko te konie, zwierzęta... i powidła od Agnieszki będzie można gdzieś kupić. Idę w tę stronę powoli, małymi kroczkami - mówiła.

Agnieszkę bardzo kusi obcowanie z naturą, życie ze zwierzakami na wsi. We wspomnianym wywiadzie, snuła poważne plany:

Może chciałabym mieszkać na wsi. Na wsi, na wsi. Kurczę, całe życie mnie ciągnie do tych zwierząt strasznie. Chciałabym coś z nimi robić, coś dla nich robić... Cały czas o tym myślę, może zacznę tropić wilki? Era Wodnika powoduje, że ciągnie nas do przyrody i mnie ciągnie strasznie. Ta wieś i zwierzaki...

Wyobrażacie sobie, że Agnieszka Woźniak-Starak zniknie z telewizji na rzecz życia na wsi i produkowania domowych przetworów?